Krzysztof Jóźwik powraca z kolejną mrożącą krew w żyłach historią, która nie pozostawia czytelnika obojętnym. "Baron" to trzecia część serii puławskiej, a jednocześnie kontynuacja serii warszawskiej, co sprawia, że świat wykreowany przez autora staje się coraz bardziej rozbudowany i złożony. Jeśli szukacie kryminału, który nie tylko zaskakuje, ale i szokuje brutalnością oraz realizmem, "Baron" z pewnością przypadnie Wam do gustu. Autor po raz kolejny udowadnia, że potrafi budować napięcie i snuć mroczne, realistyczne historie, które wciągają od pierwszych stron.
Już od pierwszych stron powieści jesteśmy wrzuceni w sam środek brutalnej zbrodni. Znalezione w wodzie, okaleczone zwłoki młodej kobiety to dopiero początek koszmaru, który rozegra się na kartach tej książki. Policjanci Ewa Jędrycz i Hubert Zaniewski rozpoczynają śledztwo, które prowadzi ich do szanowanych puławskich biznesmenów — braci Baronowskich. Na pierwszy rzut oka wydają się oni przykładnymi przedsiębiorcami, ale pod płaszczykiem legalnego biznesu kryje się coś o wiele mroczniejszego.
Karol Baronowski to człowiek, który czerpie chorą przyjemność z zadawania bólu innym. Jest sadystą, który dla własnej rozrywki wymyśla najbardziej brutalne tortury. Jego działalność to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. W grę wchodzą porachunki gangów narkotykowych, korupcja i krwawe wendety. Autor niezwykle precyzyjnie przedstawia mechanizmy działania zorganizowanej przestępczości, ukazując, jak cienka jest granica między światem legalnego biznesu a brutalną rzeczywistością przestępczą. Każdy krok bohaterów odkrywa nowe tajemnice, które coraz bardziej komplikują sprawę.
Książka od początku do końca trzyma w napięciu. Akcja nie zwalnia ani na chwilę, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Autor doskonale buduje atmosferę zagrożenia i niepokoju. Czytelnik nie ma chwili wytchnienia — niemal na każdej stronie pojawia się kolejny zwrot akcji lub nowa brutalna scena, która wstrząsa i pozostaje w pamięci na długo. Konstrukcja narracji sprawia, że czytelnik nieustannie czuje niepokój, zastanawiając się, kto będzie kolejną ofiarą i czy sprawiedliwość w końcu zatriumfuje. Jóźwik nie szczędzi czytelnikom brutalnych opisów. Tortury, krwawe egzekucje, psychopatyczne zachowania bohaterów — to wszystko jest tu przedstawione w niezwykle realistyczny sposób, który może przyprawić o mdłości nawet najbardziej odpornych miłośników thrillerów. Autor nie zostawia miejsca na domysły – jego opisy są surowe, dosadne i przerażająco plastyczne.
„Baron” to powieść dla czytelników o mocnych nerwach. Opisy tortur są niezwykle realistyczne, momentami wręcz drastyczne. Trzeba uczciwie przyznać, że sceny przemocy w tej książce nie są jedynie tłem dla fabuły, ale stanowią jej integralną część. Karol Baronowski to postać, której nie sposób polubić – jest uosobieniem zła, bezwzględnym mordercą, którego nikt nie podejrzewa o bestialstwo, bo w życiu prywatnym sprawia wrażenie przykładnego męża i ojca.
Jóźwik po raz kolejny pokazuje, jak bardzo można pomylić się w ocenie drugiego człowieka. „Baron” to także opowieść o iluzji normalności – o tym, jak zło może skrywać się za fasadą zwykłego życia. To także historia o władzy i pieniądzach, które dają poczucie bezkarności. Bracia Baronowscy zdają się być nietykalni, a ich imperium jest niemal nienaruszalne. Jednak śledczy Zaniewski nie zamierza odpuszczać, mimo że na początku nikt mu nie wierzy. Jego upór i determinacja sprawiają, że stopniowo zaczyna odkrywać mroczne sekrety braci.
Jednym z największych atutów powieści jest kreacja bohaterów. Hubert Zaniewski to policjant, który nie boi się iść pod prąd. Jest nieustępliwy i gotowy na wszystko, by doprowadzić sprawę do końca. Jego partnerka, Ewa Jędrycz, jest równie zdeterminowana, choć w tej części wydaje się mieć więcej wątpliwości niż jej kolega.
Postać Karola Baronowskiego to majstersztyk – to złożony psychopata, który potrafi perfekcyjnie udawać zwykłego człowieka. Dzięki temu jego zbrodnie są jeszcze bardziej przerażające. Autor umiejętnie manipuluje czytelnikiem, wodzi go za nos i sprawia, że do końca nie możemy być pewni, jak potoczy się ta historia. Nawet jeśli pewne rzeczy wydają się oczywiste, w pewnym momencie okazuje się, że jednak daliśmy się zwieść. Zwroty akcji są zaskakujące, a finał powieści wbija w fotel. Warto też wspomnieć o drugim wątku tej książki — historii warszawskiego komisarza Krzysztofa Kalinowskiego, który zostaje postrzelony przez prokuratora Ziębę i trafia do szpitala. Jego historia przeplata się z główną fabułą, co sprawia, że całość nabiera jeszcze większej głębi. Choć niektórym czytelnikom może brakować znajomości wcześniejszych tomów, to jednak nie przeszkadza to w odbiorze tej części. "Baron" można czytać jako osobną powieść, choć warto sięgnąć po wcześniejsze książki, by lepiej zrozumieć niektóre wątki.
Jednak „Baron” to nie tylko brutalny kryminał – to także opowieść o ciemnych stronach ludzkiej natury, o władzy, korupcji i moralnym upadku. Jóźwik pokazuje, jak cienka jest granica między dobrem a złem i jak łatwo ją przekroczyć, kiedy w grę wchodzą pieniądze i władza.
Dodatkowym atutem powieści jest sposób, w jaki autor buduje świat przedstawiony. Puławy to nie tylko tło wydarzeń, ale miejsce, które żyje własnym życiem. Brudne interesy, szemrane układy, brutalne porachunki – to wszystko jest tu opisane z niezwykłą pieczołowitością, sprawiając, że miasto staje się niemalże pełnoprawnym bohaterem tej historii. Interesującym elementem jest także moralna ambiwalencja bohaterów. Jóźwik nie daje nam jednoznacznych postaci – nawet ci, którzy powinni stać po stronie dobra, mają swoje mroczne sekrety i wątpliwości. To sprawia, że historia staje się jeszcze bardziej realistyczna i wielowymiarowa.
Książka ma wyraźnie określone ramy wiekowe – 18+. To bardzo słuszne oznaczenie, bo sceny brutalnych tortur, opisy morderstw i przemoc psychiczna są tu na porządku dziennym. Nie jest to lektura dla wrażliwych. Sceny tortur i morderstw są tu opisane z taką szczegółowością, że można poczuć dreszcze na plecach. Ale jeśli lubicie mocne kryminały, które nie boją się brutalnych tematów i nie cenzurują rzeczywistości, „Baron” będzie dla was idealnym wyborem. To książka, która nie pozwala o sobie zapomnieć – nawet po jej zakończeniu obrazy najokrutniejszych scen wciąż tkwią w głowie, budząc grozę.
Podsumowanie
Podsumowując, "Baron" to kryminał, który nie pozostawia złudzeń — świat przestępczy jest bezwzględny, brutalny i nie zna litości. To książka, która wywołuje skrajne emocje – od strachu, przez obrzydzenie, po fascynację. Autor mistrzowsko buduje napięcie i dostarcza czytelnikowi wrażeń, których długo nie zapomni. Jeśli lubisz mocne, bezkompromisowe thrillery, „Baron” to lektura, której nie możecie przegapić. Polecam, ale tylko tym, którzy mają naprawdę mocne nerwy!