Brudny świat recenzja

Mówisz, że kochasz...
A czy byłbyś w stanie poświęcić się w imię tej miłości? Jak wiele mógłbyś z siebie dać, gdyby od Twojego wyboru zależało czyjeś życie?

Ciężko jest znaleźć prawdziwą miłość. Taką, która zrozumie i wesprze w trudnej chwili, która zapewni nam moc wrażeń i uniesień. Potykamy się i błądzimy, kochamy, zostajemy zranieni i znów od nowa. Szukamy po omacku, bo nie chcemy iść sami przez życie.

Kati też to spotkało. Kochała, niestety chyba nie tę osobę co trzeba. Po latach, zraniona, z rezerwą podchodzi do nowego uczucia, zwłaszcza do kogoś pokroju Tommy'ego, rockmana, który zmienia kobiety jak rękawiczki. Jednak czasami koleje losu są mocno pokręcone i wiodą nas tam, gdzie zupełnie byśmy się nie spodziewali.

Dwoje ludzi, on z bagażem doświadczeń, ona zraniona, dotkliwe naznaczona przez życie.
Jaki będzie koniec tej historii?

Przyznam, że od samego początku w powieści dało się wyczuć ogromny ładunek emocjonalny. Tak, teraz już wiem skąd określenie "dilerka emocji" i dodam, że w moim odczuciu jest ono jak najbardziej trafne. Przewracałam kartki i z niecierpliwością połykałam kolejne słowa, a serce mi biło coraz szybciej. Z przestrachem myślałam o finale, bo gdzieś tam mnie doszły słuchy, że mocny...
Zgadza się. Zupełnie nie spodziewałam się takiego końca!

Ach! Nie mogę się pozbierać i uspokoić. Ta historia złamała mi serce i mocno wzruszyła. Choć z początku podchodziłam do niej sceptycznie, bo uwierał mnie ten muzyczny świat, wyuzdany, pełen alkoholu i prochów, po prostu brudny, a do tego jeszcze Tommy chwiejny niczym chorągiewka na wietrze, to teraz uważam, że wszystko to było potrzebne po "coś". Razem stworzyło niezwykle klimatyczną powieść, dramat, który Wam ze szczerego serca polecam! ♥️

Z pewnością sięgnę po inne książki autorki, bo wiem, że dostarczą mi niezapomnianych wrażeń. To uczta dla duszy i choć sercu zadaje ból, to naprawdę warto sięgnąć po tę powieść i zanurzyć się w "brudnym świecie ". Emocje gwarantowane.
Polecam z całego serca.

Moja ocena to 8/10.