Czytacie fantastykę?
"Bracia krwi" jest to druga księga z serii "Złamane Krainy" napisana przez Dominika Kielanowicza, który dopiero zaczyna przygodę z wydawaniem swoich książek.
Drugi tom jest bezpośrednią kontynuacją losów Dalayaatha i jego towarzyszy. W momencie gdy kończymy pierwszy tom, w tym samym zaczynamy drugi i bardzo lubię kiedy w ten sposób postępuję autor.
Bardziej szczegółowo poznajemy Amadea Virgo, który jest Legendarnym Bardem oraz jego brata. A także mamy opisanych bardzo rzeczowo innych bohaterów.
Jest nam całkiem zgrabnie wyjaśnione i przypomniane, co działo się w poprzednim tomie, gdzie ci bohaterowie również występowali.
Zdecydowanie wciągnęła mnie historia, gdzie mogliśmy poznać bardziej charaktery postaci i ich samych lepiej mogliśmy poznać i utożsamić się z nimi, w pierwszym tomie miałam z tym problem, ponieważ bohaterowie byli nijacy, w tym tomie autor skupił się bardziej na postaciach i mogliśmy ich lepiej poznać.
Jednym z głównych wątków tego tomu jest to wojna, która trwa pomiędzy światami i ginie mnóstwo istot. I ten motyw był fajnie poprowadzony, jednak liczyłam na więcej szczegół i że to będzie takie bardziej krwawe i mięsiste.
Te tom podobał mi się bardziej niż poprzednia część, jednak nadal męczyłam okropnie tę książkę. Mimo że w książce działo się dużo, miałam wrażenie, że książka nie idzie do przodu. Czcionka jak i font mi odpowiadał, więc wina leży gdzieś w książce. Choć przyznam, że nie mam pojęcia czemu szla mi tak opornie.
Ogromnym plusem jest to, że ten tom zawiera w sobie przypisy, wyjaśniające pewne określenia użyte w powieści, czego nie było w księdze pierwszej. I według mnie to bardzo ułatwiło mi czytanie tej pozycji.
Ta książka podobnie jak pierwszy tom jest mocno fantastyczna oprócz wymyślonej Krajny mamy tu elfy itp. które odgrywają ogromną rolę w całej historii.
Książkę tą mogę polecić fanom tego gatunku i tym którym podobała się poprzednia część. Jednak mnie ona nie zachwyciła. I nie dlatego że jest zła, bo taka nie jest.
Ten tom jest dopiero 2 tomem, autor przewidział wielotomową serię, jednak na razie nie zamierzam jej kontynuować pomimo tego, że posiadam u siebie tom 3.
Za egzemplarz dziękuję autorowi, bo dzięki jego uprzejmości poznałam jego twórczość i mimo że mi się to nie podobało aż tak, polecam wam samemu zapoznać się z losami Dalyaatha.