Znacie “Zniszcz ten dziennik”? Sama nie posiadałam go, jednak córka dość uparcie mnie prosi o niego. Ogólna koncepcja takiego dziennika opierała się na wypełnianiu go w szczególny, podany przez autora sposób, można było niektóre strony palić, moczyć, rysować po nich, czy robić z nim co się wam zamarzy. Właśnie z takim dziennikiem kojarzy mi się “Booktok Journal”, możemy go wypełniać, rysować w nim, naklejać okładki i robić z nim co tylko chcemy.
Mnie bardziej przekonują klasyczne dzienniki, pamiętniki czy journale. Jeden książkowy journal prowadzę od kilku lat, w którym wyżywam się artystycznie, przy okazji pogłębiając swoją pasję do zbierania kredek, długopisów, taśm ozdobnych, naklejek i innych rzeczy. Wydaje mi się, że tworzenie przez książkary takich dzienników jest ostatnio w modzie, ponieważ social media zalewają coraz to nowsze premiery takich journali. W moje ręce trafił ostatnio #booktokjournal od @agatandbooks, która wraz z @odyseya.books stworzyła swój własny dziennik. Przyznaję się, że strasznie mi się podobał od samego początku, mimo różu na okładce, jednak jak to ja, nie zajrzałam do jego wnętrza. Teraz gdy już tydzień się pobawiłam w uzupełnianie, ozdabianie, przeglądanie półek itp, zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam, nie zaglądając do środka przed decyzją o sięgnięciu po ten właśnie dziennik. Jestem pewna, że zostanie ze mną na długo, bo nie lubię niedokończonych rzeczy zostawiać, jednak zastanawiam się, czy aby moje oczekiwania co do niego nie były wygórowane.
W głowie miałam cały czas swój książkowy dziennik i bardzo zdziwiłam się, gdy zajrzałam do tego. Znalazłam pomysły, które bardzo mi się spodobały, np podsumowania przeczytanej książki, zaznaczanie, jaka książka była najlepsza w danym miesiącu, przygotowane okienka na naklejkę z okładką (co osobiście uwielbiam). Jednak to nie wszystko. Jestem zafascynowana miejscem na wypełnienie krótkich opinii o przeczytanej książce, wiele pomysłów z niej przełożyłabym do swojego notesu, również pomysł na uporządkowanie książek kolorami był genialny. Zrealizowanie tego pomysłu zostawiam sobie na nowy rok, w którym planuję kolejną reorganizację biblioteczki, wtedy spiszę sobie wszystkie książki z okładkami w danym kolorze. Początkowe strony należą całkowicie do nas, możemy w nich wypisać, kim jesteśmy, opowiedzieć historię jak zaczęła się nasza pasja do książek, możemy stworzyć swoją własną mapę do świata, w którym chcielibyśmy trafić (u mnie to Erilea). Jest miejsce na zwierzenie się z własnych marzeń, a nawet sama autorka podzieliła się z nami spisem książek z własnej biblioteczki.
Jednak nie jest tak idealnie jak myślałam na samym początku, moje oczekiwania były zbyt duże, wyobraziłam sobie coś innego. Znalazłam strony, które mi nie przypadły do gustu, typu stworzenie zakładki czy okładki. Te kilka stron przeznaczonych dla crusha tez nie przypadły mi do gustu, jednak to zwalam na swój wiek, może bardziej podobałyby mi się takie przeznaczone dla książkowych mężów 🙂
Podsumowując wiele jeszcze przede mną, mam nadzieję, że wiele dobrej zabawy, niektóre strony mam zamiar zacząć wypełniać w 2024 roku, dlatego moja ocena nie jest pełna. Ogólnie podobało mi się wypełnianie tego dziennika, jednak myślałam, że będzie to coś innego.
Must have wszystkich książkar! Najfajniejsze tiktokowe wyzwania i mnóstwo dobrej zabawy! Oto dziennik, który pomieści całe twoje książkowe życie. Zrób niekończącą się listę powieściowych crushów, nar...
Must have wszystkich książkar! Najfajniejsze tiktokowe wyzwania i mnóstwo dobrej zabawy! Oto dziennik, który pomieści całe twoje książkowe życie. Zrób niekończącą się listę powieściowych crushów, nar...
Każdy, kto czyta książki choć raz zastanawiał się nad tym, w jaki sposób porządkować swoje opinie, wrażenia, tytuły posiadanych egzemplarzy. Alfabetycznie? Gatunkami? Kolorystycznie? A może wydawnict...
"BookTok Journal" to bez wątpienia must-have dla wszystkich pasjonatów książek! Autorka, Agata Gładysz, znana tiktokerka i zapalona czytelniczka, stworzyła dziennik, który nie tylko pomieści całe Two...
@nsapritonow
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Mój nr 1
“Vasharoth. Kuźnia bogów” to trzeci tom wspaniałego cyklu Vasharoth, który stworzyli S.J. Brennenstuhl oraz K.W. Janoska. Ten cykl to moje odkrycie roku i jestem nim z...
Zacznę z grubej rury. Jaki macie stosunek do scen erotycznych w książkach? I nie chodzi mi o romantyczne sceny dwojga osób, które się kochają, chodzi mi o sceny br*ta...