“Władzę ma ten, kto o nią walczy i na koniec wygra.”
“Władza jest kobietą” to historia, która opisuje życie czterech kobiet: Adeline, Meghan, Mikayli oraz Nikki. Dziewczyny są przyjaciółkami od lat, jednak śmiało można powiedzieć, że to coś więcej niż przyjaźń. One są rodziną. Każda z nich ma swoją historię. Przeszłość, która nieustannie do nich powraca. Życie nigdy nie było dla nich łaskawe. W dzieciństwie przeżyły wiele złego. Teraz gdy już są dorosłe, ponownie będą musiały zmierzyć się z duchami przeszłości i ponownie udowodnić, że władza należy się kobietom.
Cztery bohaterki. Cztery autorki. Cztery różne historie. Niby tak do siebie podobne, a każda inna. Zaczynając od początku, Mikayla to Pani psycholog, która w życiu doświadczyła wiele złego za sprawą swoich najbliższych. Była świadkiem okrutnych rzeczy. Niestety również okazała się ofiarą nadużyć. Teraz jako dorosła kobieta chciała pomagać dziewczynom, które zostały tak samo skrzywdzone jak ona. Kokieterka. Uważam, że to słowo idealnie opisuje tą bohaterkę. Potrafiła okręcić sobie każdego faceta wokół palca. Jej urok osobisty i ciepło energia jaką sobą emanowała od razu przykuł moją uwagę. Bardzo przyjemnie czytało się jej historię.
Nieustraszona prawniczka Meghan to kolejna bohaterka, która opowiedziała nam swoją historię. Myślę, że idealnym słowem które opisywałoby Meghan to kłopoty. Tak jest! Kłopoty to jej drugie imię. Kobieta jest jedną z lepszych w swoim fachu. Nie przegrywa swoich spraw, dlatego też za odpowiednie pieniądze jest w stanie wybronić każdego. Niestety czasami godzi się to z jej moralnością, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy, które przypominają jej o przeszłości. Ale nie ma już odwrotu. Musi zająć się śmierdzącą sprawą, czego konsekwencje okażą się dramatyczne dla osoby, która była jej bliska. Muszę przyznać ta babeczka, ma jaja. Jest odważna, sprytna i inteligentna.
Historia Adeline moim zdaniem to najbardziej rozbudowana i zakręcona część tej książki. Chyba najbardziej mnie zaintrygowała. Wydaje mi się, że to przez te retrospekcje i fakt, że mieliśmy przedstawioną historię z dwóch perspektyw. Adeline podobnie jak dziewczyny ma swoją przeszłość. Można śmiało powiedzieć, że nie do końca pamięta z niej wszystko, ale jedno wie na pewno. Postanowiła pomścić śmierć swoich rodziców. Przeprowadza swoje własne śledztwo, które doprowadzi ją do.. cii, oczywiście, że Wam tego nie zdradzę. Będziecie musieli sami sprawdzić. Opisując Adeline jednym słowem z pewnością użyłabym określenia miła lub pomocna. Ma dobre serce, które niestety może ją zgubić. Jest twardą babeczką, która będzie musiała się pogodzić z konsekwencjami swojego czynu.
“Trudno kochać kogoś, kto nie poświęcał ci choćby najmniejszej uwagi.”
Ostatnią bohaterką książki jest Nikki. Dziewczyna pracowała w FBI, jednak teraz ktoś chce jej zaszkodzić i wpakować ją do więzienia. Kobieta będzie musiała wykazać się sprytem i podstępem, aby udowodnić, że jest niewinna. Oczywiście na pomoc przyjdą przyjaciółki, jednak niespodziewanie ktoś jeszcze wyciągnie jej pomocną dłoń. Pojawi się namiętność i strach o utratę tej osoby. Nikki jest bardzo rodzinną osobą, ma tylko brata za którego oddałaby własne życie. Jeżeli miałabym opisać tą bohaterkę to z pewnością użyłabym słowa lojalna. Jest również bardzo zdeterminowana. Nie boi się podjąć ryzyka. To cholernie odważna postać.
“Co najbardziej boli? Oczywiście zdrada. A ból jest jeszcze większy, gdy w grę wchodzą uczucia i pożądanie."
Jak widzicie, każda bohaterka ma swoją historię. Ma charakter i cechy, które wyróżniają się na tle reszty. Jeżeli dobrze zapoznaliście się z moją recenzją będziecie mogli zobaczyć, że te cztery kobiety dopełniają się. Ich charaktery, osobowość, uczucia to wszystko łączy się w jedną intrygującą historię. Historię opisującą kobiety silne, odważne, zawzięte, sprytne i oczywiście kobiety, które znają swoją wartość.
Chciałam również podkreślić ważną rzecz, nie myślcie sobie, że każda historia była sztywno napisana i zawierała ramy jednej bohaterki. Co to to nie. W każdej historii o danej bohaterce przewijały się bardziej lub mniej pozostałe postacie.
W środku znajdziecie przeróżne emocje. Zdecydowanie będziecie mogli pośmiać się z bohaterami jak i ubolewać nad ich ranami. “Władza jest kobietą” jest historią bardzo uniwersalną i odważną. Nie zabraknie tutaj namiętności i odważnych scen. Muszę przyznać, że naprawdę przyjemnie czytało mi się tę książkę. A co najważniejsze szybko. Uważam, że autorki wykonały świetną robotę i ja gratuluje każdej z nich. I nie są to gratulacje za styl, bo on jest bardzo dobry. Gratuluję za pomysłowość i fabułę. Gratuluje tego, że potrafiły połączyć cztery bohaterki i stworzyć książkę, która jest idealna dla każdej kobietki.
Zdecydowanie jest to książka, której brakowało na rynku. Nie ma drugiej takiej historii i uważam, że szybko nie będzie. Ciężko będzie jej dorównać. Oczywiście, że polecam Wam tą książkę. I jeszcze jedno, pamiętajcie..
Władza jest kobietą!
“— Nie daj się, mała.
— Nigdy”