Regina Brett.
Sześć razy zmieniała kierunek studiów. Samotnie wychowywała dziecko, które urodziła w dość młodym wieku. Podejmowała się różnych prac, z czego większość nigdy w pełni jej nie satysfakcjonowała. Ostatecznie zajęła się dziennikarstwem. A tworzenie reportaży i felietonów okazało się jej pasją, na której w dodatku można zarabiać.
W 50. urodziny wydała swoją pierwszą książkę, a dzisiaj - autorka bestsellerów takich jak „Bóg nigdy nie mruga” oraz „Jesteś cudem” przybywa raz jeszcze, aby zaakceptować siebie i uwierzyć, że tylko my decydujemy o tym, kim będziemy w przyszłości.
„Bóg zawsze znajdzie Ci pracę” to zbiór 50 felietonów, które mają stać się odtrutką dla tych, którzy czują, że znaleźli się na życiowym zakręcie, a praca jedynie ich unieszczęśliwia. Jest to także książka dla tych, którzy znaleźli swoje miejsce, ale szukają głębszego sensu istnienia. Regina Brett stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego praca i samorealizacja są tak bardzo ważne dla każdego człowieka i czy ścieżka zawodowa, którą chcemy kroczyć jest efektem naszych ukrytych talentów, czy jedynie sposobem na przeżycie.
Innymi słowy Regina Brett pisze o tym, że jeśli nie kochamy swojej pracy, nie powinniśmy od razu uciekać gdzie „pieprz rośnie”, ale dać szansę lub też jak kto woli czas, żeby się dobrze z nią zaznajomić i nie podejmować decyzji pod wpływem emocji. Każda bowiem praca w jakiś sposób nas kształtuje. Choć wydaje nam się, że istnieją profesje godne pożałowania, to żadna praca nie hańbi! Autorka nie publikuje rewolucyjnych poglądów na życie i pracę, ale w prosty sposób ukazuje prawdy, które wszyscy znamy, jednocześnie równie szybko o nich zapominając. Wszystkie te idee Regina Brett popiera doświadczeniami ze swojego życia.
A w kwestii doświadczeń może poszczycić się sporym bagażem. Autorka podejmowała się przeróżnych profesji i dzięki temu nie zawahała się ani na chwilę, by stwierdzić, że porażki bardziej niż sukcesy kształtują człowieka. To dzięki nim nabieramy doświadczenia i wiedzy, której nikt nie jest w stanie nam przekazać.
„Bóg zawsze znajdzie Ci pracę” to kwintesencja motywacji i wielka lekcja mobilizacji. Sami decydujemy o tym, kim będziemy w przyszłości, a ważniejsze od naszych zarobków jest zadowolenie z wykonywanej pracy. Kiedy to pierwsze idzie w parze z drugim jesteś mówiąc kolokwialnie - cholernym szczęściarzem.
Chciałabym jednak zwrócić uwagę na to, że 50 lekcji autorstwa Reginy Brett czytanych jedna po drugiej mogą zlać się w wielką całość - są do siebie bardzo podobne, dlatego książkę należy dawkować, a nie pochłaniać na raz. Na pewno jest to idealna pozycja, gdy ma się gorszy dzień i chce się znaleźć rzeczywistą motywację do działania, coś w rodzaju przysłowiowego kopniaka, który spowoduje, że będzie nam się chciało zmienić własne życie tu i teraz.
„Bóg znajdzie Ci pracę” to dość przewrotny tytuł i trzeba przyznać, że nie na miejscu. Oryginalne „God Is Always Hiring” co w wolnym tłumaczeniu znaczy „Bóg zawsze zatrudnia” zwraca uwagę na to, że człowiek musi aktywnie poszukiwać swojej pracy, a oferta nie przyjdzie do niego w złotej kopercie na złotej tacy. Wiara w Boga i uduchowienie to nie wszystko. Trzeba mieć otwarte serce, otwarty umysł i pełną gotowość do działania.
Cudowna, rzucająca się w oczy okładka, lekkie pióro Reginy Brett i nawet poradniki mogą stać się książkami godnymi polecenia.
www.NiebieskaObwoluta.blogspot.com