Blondynka, niebieskie oczy recenzja

Główną bohaterka kryminału-prebooka  „Blondynka, niebieskie oczy jest Julia, dziewiętnastoletnia studentka dziennikarstwa i redaktorka w gazecie Red&Bleck. Julia jest dziewczyna ładna. Jej wyglad wzbudza pozadanie,szczególnie wobec jednego z wykładowców.  Kiedy dziewczyna spóźnia się na jeden z wykładów od razu zostaje wezwana, wykładowca czyta jej pracę i przygląda  sie Jej. Nie lubi gdy ktoś takz zwraca na Nią uwage. Julia lubi marzyć i planować. Właśnie się zakochała. "Julia poznała go dwa miesiące temu. Najpierw były liściki, rozmowy telefoniczne i kilka spotkań w większym gronie, podczas których patrzyli na siebie i trzymali się za ręce, aż w końcu kiedyś zostali sami. Całował ją tak długo i tak dobrze, że mało nie postradała zmysłów." Po raz pierwszy ktoś zaakceptowal Ją taka jaka jest.  Jej spokojne życie nieco się zmienia w momencie, gdy dowiaduje się, że jedna z jej znajomych z uczelni zniknęła bez śladu i już nie wróciła. Julia była również wolontariuszka w schronisku dla bezdomnych.Tam poznała kolejną z dziewczyn, ktora w niedługim czasie także zaginęła. Jako reporterka jest bardzo zainteresowana tą sprawą i chce napisać na ten temat artykuł. Jednak od momentu kiedy dowiedziała sie o zaginięciu Beatrice miała stany lęku,bujną wyobraźnię oraz koszmary. Jej matka jest bibliotekarka i wie jak czytanie kryminałów wpływa na psychikę, w innym przypadku zabronilaby Julii czytać takie książki. Bardzo starannie zbierała informację, dochodząc do przerażających statystyk pod względem gwałtów na kobietach. Problem często bagatelizowany przez społeczeństwo. Czwartego marca 1991 roku wyszła wieczorem ze studenckiego klubu. Tego dnia widziano ją po raz ostatni…Julia wie o zaginięciu trzech kobieta, niestety nie spodziewa sie kto będzie czwartą osobą.
   E-book czytało mi sie bardzo dobrze.  Wyciągnęło mnie na tyle, że przeczytałam jednym tchem i czuje niedosyt. 
  „Blondynka, niebieskie oczy”  -jest to krótki prebook zapowiadający książkę "Moje śliczne" autorstwa Karin Slaughter. Niestety tej książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale będzie to jedna z moich kolejnych.