Imię śmierci
„Bilet dla zabójcy” to kolejna książka Wojciecha Wójcika wydana pod skrzydłami wydawnictwa Zysk i S-ka. Autor przyzwyczaił na do opasłych lektur, zagmatwanych intryg i mnogości bohaterów. Jaka jest jego najnowsza powieść?
W podziemiach Dworca Centralnego znalezione zostają zwłoki mężczyzny z rozbitą czaszką. Patrolująca teren dworca policjantka Olga Bojko dowiaduje się, że nie jest to pierwsze tego typu morderstwo. Okazuje się, że w ostatnich miesiącach odnaleziono jeszcze kilka osób zabitych w ten sam sposób. Wszystkich łączy to, że podróżowali na tej samej trasie pociągami relacji Działdowo - Warszawa. Okrzyknięty mianem Trepanatora morderca działa podobnie jak słynny zabójca sprzed kilkudziesięciu lat. Czy jest jego naśladowcą? Bojko zostaje zaangażowana do grupy śledczej badającej serię morderstw. Czy uda im się wyjaśnić zagadkę zabójstw i złapać niebezpiecznego sprawcę? Jak daleko należy zajrzeć w głąb przeszłości, by zatrzymać ciąg brutalnych śmierci?
„Bilet dla zaójcy” to kolejna przeczytana przeze mnie książka Wojciecha Wójcika. Wszystkie charakteryzuje to, że są obszerne, bardzo doracowane, pełne interesujących wątków. Wójcik, jak mało kto, potrafi tak opowiadać, że pozornie nieistotne zdarzenia nabierają mocy, a przewijający się w tle poboczni bohaterowie nabierają ważności. Bardzo lubię książki autora, ponieważ do tej pory żadna mnie nie zawiodła. Wójcik jest solidny, mocny warsztatowo, dobrze przygotowany do swojego zadania i posiada naturalny talent opowiadania. Cenię także to, że jego powieści nie należą do serii. Nie lubię literackich serii, których na rynku jest zdecydowanie nadmiar i autorów, którzy przez lata mielą te same wątki. Wojciech Wójcik to diament na firmamencie polskiej literatury kryminalnej. Pisarz, który jest indywidualistą, nie poddaje się modom i po prostu skrupulatnie robi swoją robotę. U Wójcika zawsze występuje zestaw postaci, które tworzą tło powieści. I początkowo trudno jest nam zrozumieć, które z tych osób są znaczące dla intrygi, a które nie. Autor pisze tak, że czytelnik czuje się jakby układał puzzle. Duży zestaw, który w pierwszej chwili przytłacza i przeraża ogromem elementów i trudną konstrukcją obrazu. Jednakże kiedy uda się połączyć pierwsze części całość zdaje się powoli klarować. Tak właśnie jest z książkami Wójcika. Są frapujące, misternie skonstruowane i na wysokim poziomie.
Bardzo ważne są kreowane przez autora realia. Bohaterami jego książek są zwykli ludzie, zupełnie przeciętni, pozornie nie wyróżniający się niczym. I miejsca akcji tak bliskie czytelnikowi. Wykorzystanie istniejących rzeczywiście miejsc z niewielką domieszką wyobraźni pisarza sprawia, że te powieści są tak bardzo prawdziwe. Odnajdujemy na kartach książek Wójcika miejsca w których mieszkamy, które odwiedzamy w trakcie wakacji i takie, które w przyszłości możemy zobaczyć. To sprawia, że ta Polska widziana oczami pisarza jest Polską prawdziwą.
Wielowątkowość powieści jest imponująca. „Bilet dla zabójcy” to opowieść dziejąca się na przestrzeni ponad trzydziestu lat. Absolutnie porywająca. To, jak autor oscyluje między tym, co teraz, a przeszłością robi wielkie wrażenie. Widoczny jest indywidualizm Wojciecha Wójcika. Jego powieści nie są podobne do żadnych innych, które czytałam. I zawsze z ogromnym zainteresowaniem czekam na kolejną jego książkę, ponieważ wiem, że znowu mnie zaskoczy. W „Bilecie...” przewija się sporo wątków, ale dużą rolę odgrywa tu miłość. Ta szczera, prawdziwa, ale także miłość zdegenerowana, toksyczna, zabójcza. Dobre portrety psychologiczne są mocnym atutem tej książki. Ludzie tacy jak my, pragnienia takie jak nasze i … śmierć. Namiętność, miłość, pożądanie – to wszystko co napędza nasze życie tak naturalnie i z wyczuciem ukazane w postaciach bohaterów.
Każdemu kto ceni solidny, mocny, dobrze napisany i inteligentny kryminał z pełnym przekonaniem polecam „Bilet dla zabójcy”. To rozrywka na najwyższym poziomie i satysfakcja gwarantowana. Przenikliwość obserwacji, wartka akcja i misternie skonstruowana intryga kryminalna spodobają się osobom, które lubią kryminały mocno osadzone w rzeczywistośći i nieoczywiste.