To jej wina recenzja

Bilans win

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jorja ·2 minuty
2022-08-14
Skomentuj
25 Polubień
Pamiętam wydarzenie, gdy miałam lat 5-6 i w okresie około bożonarodzeniowym zniknęłam rodzicom z oczu. Byliśmy w sklepie, ogromnie się nudziłam, a za oknem zaczął padać śnieg. Wymknęłam się cicho na dwór i zaczęłam powoli iść przed siebie, patrząc tylko na wirujące płatki i próbując złapać je na język. Rodzice szybko mnie znaleźli, nie wiem, czy najpierw chcieli mnie przytulać z radości, czy „udusić” za nieposłuszeństwo. Dopiero po latach dotarło do mnie na jakie skrajne, ogromne i negatywne przeżycia ich skazałam. Z pewnością o wiele większe i potężniejsze emocje czuła Marissa bohaterka książki To jej wina, ponieważ jej synek został... porwany...

Marissa podjechała pod wcześniej umówiony adres, by odebrać synka, który był z piątkową wizytą u kolegi. Jakież było jej zdumienie, gdy drzwi otworzyła zupełnie obca kobieta, a po Milo nie pozostał nawet ślad. Zdziwienie przerodziło się w niepokój, później w strach aż w końcu z przerażeniem odkryła, że jej synek został porwany.
Jak do tego doszło?
Kto i dlaczego to zrobił?
Gdzie się podział chłopczyk i dlaczego nikt nie zażądał okupu od bogatych rodziców?

Co to była za literacka uczta! Świetna, pełna emocji i doprowadzająca do szybszego bicia serca lektura. Już od pierwszych zdań zaczynał mnie ogarniać niepokój i dreszcze przechodziły po plecach. Autorka bardzo sprytnie i z wprawą godną mistrza wodziła mnie za nos. Gdy już myślałam, że całość poprawnie rozwikłałam, że już wszystko wiem i nic mnie nie zaskoczy, okazywało się, że to tylko złudzenie, prawda wygląda zupełnie inaczej, a ja dałam się wmanewrować w ślepą uliczkę z napisem „błędne rozwiązanie”.

Cała historia była na wysokim poziomie. Rewelacyjna fabuła, świetnie wykreowani bohaterowie. Co rozdział to nowe tropy, wskazówki, które w pełni angażowały szare komórki i absorbowały całą uwagę. Trzeba było się skupić, ponieważ w każdym rozdziale niepostrzeżenie przemykał się niby nic nieznaczący szczegół, który dopiero w zakończeniu nabierał sensu.

Byłam bardzo przyjemnie zaskoczona książką bowiem historia w niej zawarta, która wydawała się sztampowa, okazała się wielopiętrową intrygą. Czytając czuło się napięcie i oszołomienie, szczególnie przez ostatnie 150 stron. To tak jakby pędziło się samochodem i tuż przed zakrętem odkryło, że hamulce odmawiają posłuszeństwa. Miałam nadzieję na wciągającą lekturę, ale to, co otrzymałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Jako wielka fanka thrillerów jestem więcej niż usatysfakcjonowana z tej ekscytującej, elektryzującej, szokującej i wbijającej w fotel lektury. Oby więcej takich pozycji na rynku.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-10
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To jej wina
To jej wina
Andrea Mara
7.4/10

Książka nominowana do nagrody An Post Irish Book Award za rok 2021 w kategorii Kryminał Roku Ostre, wyrafinowane i pełne napięcia. Cara Hunter, autorka Kto porwał Daisy Mason? Jeden zaginion...

Komentarze
To jej wina
To jej wina
Andrea Mara
7.4/10
Książka nominowana do nagrody An Post Irish Book Award za rok 2021 w kategorii Kryminał Roku Ostre, wyrafinowane i pełne napięcia. Cara Hunter, autorka Kto porwał Daisy Mason? Jeden zaginion...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czteroletni Milo znika bez śladu. Wiele wskazuje, że mogło to być porwanie. Czy porywacze zarządają okupu czy przyświeca im inny cel? Czy chłopiec jest przypadkową ofiarą czy został "wybrany"? Andrea...

@Anmar @Anmar

Dzisiaj chce wam się z wami podzielić opinią o książce Andrei Mary "To jej wina". Biorąc tę powieść do recenzji nie wiedziałam o niej nic oprócz gatunku. Byłam ogromnie ciekawa czy czymś mnie zaskocz...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @jorja

Dni, gdy kochałem cię najbardziej
Ten ostatni rok

Zastanawiacie się czasem, jak to będzie, gdy poczujecie, że życie powoli już się wymyka z rąk, że choroba mimo leczenia i wszelkich starań zaczyna zwyciężać? Ja u kresu ...

Recenzja książki Dni, gdy kochałem cię najbardziej
Nasza wielka świąteczna ucieczka
Babski wypad

Zakładaliście się kiedyś o coś, a potem zupełnie o tym zapomnieliście? Czasem się rzuca słowa na wiatr, a po czasie one do nas wracają w najmniej odpowiednim momencie. N...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka

Nowe recenzje

Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl