Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę recenzja

Bije z tej książki niepowtarzalny blask!

Autor: @StartYourDayWithBooks ·1 minuta
2021-10-12
Skomentuj
2 Polubienia
Są takie książki, obok których nie wolno przejść obojętnie. Wyjątkowe pod każdym względem. Traktują o czymś, co jest naprawdę ważne i robią to w nieoczywisty sposób. „Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę” jest właśnie taką książką, a właściwie czymś więcej, bo również pewnego rodzaju albumem rodzinnym. Zdjęcia współgrają tutaj ze słowami wręcz idealnie. Czytasz i chłoniesz niepowtarzalne kadry i brakuje Ci słów, by opisać zachwyt. Bije z tej książki niepowtarzalny i niewyobrażalny blask. Każde zdanie jest ważne i jest po coś. Historia rodziny Bloom niesie ogrom cierpienia, a jednocześnie wielkie pokłady nadziei. Tragiczny wypadek Sam, w wyniku którego została sparaliżowana odmienił życie nie tylko jej, ale męża i trzech synów. Uporanie się z traumą wydawało się wręcz niemożliwe. I wtedy pojawia się tytułowa Penguin Bloom, czyli ranna sroka, która najpierw zostaje uratowana, by następnie wnieść do nowego domu radość i nadzieję oraz odbudować rodzinę, która dosłownie rozpadła się na kawałki...





Płakałam ze wzruszenia podczas lektury, bo to najpiękniejsze wyznanie miłości męża swojej żonie, ojca swoim dzieciom, człowieka najdroższemu zwierzęciu. To Cameron Bloom opowiada tę nieoczywistą, osobistą historię zarówno słowami, jak i obrazami. Oczywiście nie chcę tutaj pomijać współautora Bradleya Trevora Greivea. Zdjęcia współgrają z treścią w taki sposób, że z jednej strony łatwiej jest ją udźwignąć i dzięki temu nie raz zagościł na mojej twarzy szczery uśmiech, a z drugiej strony nadają głębszy sens słowom i wywołują intensywniejsze przeżycia sprawiając, że płyną łzy i to jest tutaj kluczem do wyjątkowości tej książki…





Niezwykła sroka uleczyła rodzinę Bloom. Wniosła radość i nadzieję do ich domu. Doprowadziła do tego, że ich życie nabrało sensu. Stała się najlepszą przyjaciółką sparaliżowanej Sam i cudowną towarzyszką zabaw dzieci. Dokonała czegoś wydawałoby się niemożliwego, bo dzięki niej Bloomowie uwierzyli w lepsze jutro. Historia Penguin Bloom jest jednym z wielu przykładów, że zwierzęta czują tak samo jak my, że są często mądrzejsze od nas i że jak nikt inny potrafią nadać naszemu życiu sens. Nie przegapcie tej książki, bo stracicie coś niezwykle cennego…





PS Będziecie zachwyceni wydaniem tej pozycji!





Dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz do recenzji!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę
Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę
Cameron Bloom, Bradley Trevor Greive
9/10

„Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę” to niesamowita książka o ludziach, którzy uratowali ptaka… a on odwdzięczył się im w ten sam sposób. Nawet najbardziej bezradna istota, której pomagasz, mo...

Komentarze
Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę
Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę
Cameron Bloom, Bradley Trevor Greive
9/10
„Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę” to niesamowita książka o ludziach, którzy uratowali ptaka… a on odwdzięczył się im w ten sam sposób. Nawet najbardziej bezradna istota, której pomagasz, mo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorami książki są Bradley Trevor Greive i Cameron Bloom, profesjonalny fotograf, a prywatnie mąż Sam Bloom, która w wyniku wypadku została sparaliżowana. W 2013 roku kobieta wybrała się z rodziną n...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Cameron i Sam Bloom tworzyli wspaniałą rodzinę. Jako młodzi ludzie, pełni pasji, odkrywali świat. Kochali dalekie podróże, poznawanie odmiennych kultur i nowych smaków. Zwiedzili wiele krajów, zanim ...

@angell15 @angell15

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
Sekret bibliotekarki
Sekret bibliotekarki
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤❤️ Dobry wieczór wszystkim 😉 Dzisiaj mam przyjemność podzielić się z Wami recenzją na temat książki ...

Recenzja książki Sekret bibliotekarki
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne sigile
@Nastka_diy_...:

Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to naz...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl