Jayne Ann Krentz to amerykańska pisarka, której dorobek literacki wynosi ponad 120 tytułów wydanych książek. Teraz zapewne każdy czytający te słowa zastanawia się jak to jest możliwe. Autorka nie jest aż tak znana, nikt nie zliczy aż tylu jej dzieł. Jednak sekret kryje się w siedmiu pseudonimach. Najbardziej znany czytelnikom to Amanda Quick, pod którym pisarka wydawała powieści historyczne.
Wyobraź sobie siebie, jako trzydziestoletnią kobietę, bez mężczyzny u boku oraz bez pracy. Dowiadujesz się nagle, że Twój ojciec jest znanym i bogatym człowiekiem w Kalifornii, a Ty masz siostrę. Dzięki swoim paranormalnym zdolnościom wyczuwasz, że grozi jej niebezpieczeństwo. Jednak by ratować siostrę musisz stawić czoła ojcu i jego żonie, lecz nie do końca masz na to ochotę.
Tak przedstawia się sytuacja głównej bohaterki "Białych kłamstw" - Clare Lancaster. Kobieta ma niezwykły dar - swoimi zmysłami wyczuwa, gdy ktoś kłamie. Wprawdzie nie zawsze jest to jej atutem w życiu, jednak Clare stara się "wykorzystywać" tę umiejętność tylko w dobrych intencjach.
Kiedy rozpoznaje swoją siostrę na zdjęciu w prasie, wyczuwa, że jest jej potrzebna. Wprawdzie udaje jej się uratować Elizabeth przed jej mężem, Bradem, który starał się jej wmówić, że jest psychicznie chora, jednak zostaje wplątana w morderstwo. Gdy Clare znajduje martwego Brada staje się jednocześnie jedną z podejrzanych.
Później wydarzenia nabierają tempa. Clare zostaje zaproszona do posiadłości swojego ojca, by otrzymać niezwykłą propozycję. Jej pojawienie się w domu Glazebrooków wywoła szereg złych zdarzeń i wybuchy niekontrolowanych emocji. Bohaterkę czeka niespodziewana kąpiel w basenie, zamachy na jej życie, a także rozwiązywanie zagadki z morderstwami w tle. Czy wspominałam już o tym, że to właśnie Clare znajdzie kolejne ciało?
Nie chcąc psuć fabuły, która jest niesamowicie intrygująca, z elementami miłości, oszustami, kojotami oraz zwrotami akcji, pozostaje mi zaprosić Was do lektury. Przy "Białych kłamstwach" można się odprężyć, ale tylko pod warunkiem, że nie będziemy starali się samodzielnie rozwikłać zagadki. Książka dostarcza nam chwil uniesień, gdy Clare poznaje wspólnika ojca Jake'a Slatera. Pojawiają się też momenty grozy i tajemnice, czyli coś dla wielbicieli typowych thrillerów. Myślę, że jest to wszechstronna lektura, w której każdy znajdzie coś dla siebie. A że jest to thriller romantyczny to zakończenie jest niestety przewidywalne.