Bezimienni recenzja

📌Recenzja

1940

Doktor Santini Ganz przekroczył więzienną bramę. Sprowadzał go tu Frank Bannon nie doszły morderca, który odsiadywał tu swój wyrok. Rozmowa z nim miała dla Ganza duże znaczenie i gdy strażnicy gwałtownie im przerwali, nie był ani trochę zaskoczony.

1979

Paul właśnie otrzymał pierwszą w życiu zaliczkę, która opiewała na tak niebotycznie wysoką w jego mniemaniu kwotę, iż dalej był w szoku. Nie wierzył, że to co napisał, mogłoby się komuś spodobać. A to wszystko dzięki jego agentce - Barbarze Waugh.

Kobieta zmęczona po przeprowadzonej licytacji, czuła jak opadająca adrenalina odbiera jej resztki sił. W tym momencie zadzwonił telefon i usłyszała dziewczęcy głos mówiący do niej „mamusiu”. To musiała być pomyłka, jednak osoba po drugiej stronie z pewnością siebie zdawała się dokładnie wiedzieć z kim rozmawia.

To co się aktualnie działo, musiało być czyjąś chorą grą, gdyż córka Barbary prawie dziesięć lat wcześniej została uprowadzona i zabita.

Waugh postanowiła sprawdzić kilka rzeczy, wiedziona jakimś przeczuciem. Z jednej strony chciała potwierdzić, że ktoś się nad nią znęca, a z drugiej miała nadzieję.

Nadzieję na to, że Angela jednak żyje...

A jaka będzie prawda?

Czy uda jej się poznać tajemnicę Bezimiennych?

To jest horror! Klimat, który powoduje ciągle napięcie w oczekiwaniu, na to coś nieuniknionego, co za chwilę nastąpi. Campbell perfekcyjnie buduje napięcie, doprowadzając czytelnika na skraj.

Akcja zaczyna się powoli, aby stopniowo się rozpędzać. Taki rodzaj konstrukcji fabuły lubię najbardziej. Bo gdy autor już na samym początku mocno zaatakuje, często bywa tak, że już na koniec nie starcza mu pomysłu i nie ma już czym zaskoczyć. W tej książce tego nie doświadczycie, a co najważniejsze nie epatuje brutalnością i krwawymi opisami. Tutaj całe clou bazuje na tajemnicy.

Sekta Bezimiennych czai się gdzieś w ciemności, żeby w najmniej oczekiwanym momencie powoli wyłonić się z cienia.

Bardzo gorąco polecam. Nie mogłam się oderwać!

Phantom Books Horror - świetna robota!

#phantombookshorror

#renibook