Bezdroża mroku recenzja

Bezdroża mroku - pod patronatem CzBK

Autor: @Czytamybokochamy ·1 minuta
2022-06-09
Skomentuj
1 Polubienie
Miłość bywa piękna, dodaje ogrom radości, powabu, pikanterii, zmysłowości. Czasami bywa toksyczna, destrukcyjna, wprowadza wiele chaosu, bólu, zwątpienia i rezygnacji. Do takiego uczucia jesteśmy często wrzucani przez autorkę. Na kartach swych powieści kreśli losy nocnych łowców, którzy oprócz chęci zabijania innych, smakowania ich krwi, dają się porywać żądzy namiętności i muzyce operowej.

Gdy czytam powieści autorki, zamykam się na otaczający świat. Za każdym razem zatracam się w niezwykłym, niełatwym uczuciu, który towarzyszy bohaterom. Od buchającego ognia miłości, przywiązania, po nienawiść i chęć zemsty. Poznaje ich tajemnice, sekrety, lęki, obawy, co ich fascynuje. Razem z nimi wsłuchuje się w melodię dźwięków, obserwuje ich miłosne uniesienia i zagłębiam się w najczarniejsze zakamarki ich podświadomości.

Nie wiem, czy umiałabym wskazać, którego mężczyznę najbardziej uwielbiam. Każdy z nich mnie fascynuje i sprawia, że moje serce bije żywiej. Każdy z nich ma w sobie niesamowity magnetyzm i mimo przewinień, zdarzeń, jakie możemy napotkać w powieściach, żaden nie sprawił, że pokochałam go mniej czy bardziej. Mają w sobie czar, mrok, który przyciąga, mami i zwodzi na manowce. Skrywają w sobie niezwykłe historie, które stopniowo nakreślają się przed moimi oczami. Tym razem autorka odkrywa przede mną karty przeszłości Lothara i Huntingtona, wplata do tego pikantną namiętność, melancholię, która ogarnia Lothara i wspaniałą muzykę, która towarzyszy czytelnikowi od samego początku do końca. Do tego niesamowite akty postaci, scen, jakie możemy spotkać w powieści, dodają smaku i oryginalności. Te nitki tworzą zaskakujący mroczny, a zarazem zachwycający obraz, z którym chciałoby się stale przebywać.

Niestety w książkach Agaty jest tak, że się je za szybko czyta. Ma plastyczny język, potrafi tak świetnie operować słowem, że przez karki powieści się po prostu płynie i delektuje fabułą, jak przepysznym ciastkiem. Czuć w nich magnetyzm, mrok, czar, napięcie, ekscytację, który obezwładnia i pochłania bez reszty. Dajcie się porwać w świat wampirycznych łowców. Gorąco polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezdroża mroku
Bezdroża mroku
Agata Suchocka
9/10
Cykl: Daję Ci wieczność, tom 4

Iskra, która zapłonęła w Nowym Orleanie pomiędzy Thomasem Greenbourghiem i Lotharem Mintze, ma szanse przeistoczyć się w płomień na sielskiej angielskiej prowincji, gdzie łowcy oddają się mordowaniu i...

Komentarze
Bezdroża mroku
Bezdroża mroku
Agata Suchocka
9/10
Cykl: Daję Ci wieczność, tom 4
Iskra, która zapłonęła w Nowym Orleanie pomiędzy Thomasem Greenbourghiem i Lotharem Mintze, ma szanse przeistoczyć się w płomień na sielskiej angielskiej prowincji, gdzie łowcy oddają się mordowaniu i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Czytamybokochamy

Celina
Rewelacja

Jeszcze bardziej wciągająca i wybuchowa od poprzedniczki. Gdy raz wejdziecie do tej kolejki, wiedźcie, że ciężko będzie z niej wysiąść. Po pierwsze przez to, że pasy bez...

Recenzja książki Celina
Historie od końca
Super książka

Idziesz na cmentarz odwiedzić najukochańszą osobę, która przedwcześnie odeszła z tego świata. Jemu powierzasz sekrety, tajemnice, ból, który ci towarzyszy. Te spotkania ...

Recenzja książki Historie od końca

Nowe recenzje

Nic oprócz strachu
„Nic oprócz strachu”
@gulinka:

Sięgając po „Nic oprócz strachu”, zaczęłam się zastanawiać, czym jeszcze Magdalena Knedler może nas zaskoczyć. Moja prz...

Recenzja książki Nic oprócz strachu
Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl