Średniowiecze to epoka bardzo rozległa w historii. Stulecia naznaczone konfliktami, wojnami, licznymi wyprawami. Burzliwe i niespokojne, w których panowała przerażająca bieda. Społeczeństwa, a zwłaszcza kobiety, nie miały łatwego życia. Właśnie w takich czasach toczy się akcja pierwszego tomu cyklu powieści Violetty Domagały.
Późne średniowiecze, Europa Zachodnia na przełomie XII i XIII wieku. Eleonora Akwitańska, ówczesna najpotężniejsza władczyni wyrusza w podróż do Kastylii, aby tam móc wskazać nową, przyszłą królową Francji. Decyzja, którą podjęła kobieta, zszokowała otoczenie. Na zawsze zmieni również dzieje starego kontynentu. W Langwedocji stopniowo wzrasta część nowożeńców, która za nic ma sobie kary nakładane przez ówczesny kościół i postanawia wspierać społeczność katarską. Katarzy, którzy stanowią zupełne przeciwieństwo do bogatych katolickich duchownych, od zawsze byli prawdziwym utrapieniem papieża Innocentego III. Głowa Kościoła przygotowuje więc sprytny plan, który ma rozwiązać wszystkie problemy w Langwedocji.
Wyrazy szczególnego uznania należą się autorce już na samym wstępie! Napisanie tak okazałej książki, dbałość o detale i realizm minionej epoki jedynie przyciągają uwagę. Praca nad powieściami historycznymi jest wyjątkowo czasochłonna. Zbieranie materiałów to nie wszystko. Trzeba wykazać się również niebywałą wyobraźnią, aby wiernie odmalować minioną epokę, a przy okazji nie zanudzić Czytelnika. Niektóre informacje były zapewne trudno dostępne. Finalnie autorka odrobiła tę lekcję w stu procentach.
Jak można dostrzec po poprzednim akapicie, jest to powieść w pełni oparta na faktach historycznych. Opasła, barwna, ale jednocześnie pełna kontrastów. Takie właśnie było średniowiecze: miłość szła w parze z nienawiścią, władza z zemstą i - pozornie - wolnością dyktowania warunków. Papież sprawował władzę nad wszystkim i wszystkimi. Jego postać była jednak przepełniona skrajnymi emocjami. Żądza zemsty zaślepiła go doszczętnie. Do czego doprowadzi takie zachowanie głowy kościoła?
Kolejnym atutem książki są jej bohaterowie. Mnogość postaci autentycznych pozwala nam jeszcze lepiej poznać ówczesne realia epoki. Wzbudzają one rozmaite emocje, można odnaleźć wśród nich swoją ulubioną sylwetkę. Wszyscy bohaterowie są żywi, wyraziści, mają określone motywacje i plany. Powieść obfituje w ciekawostki, co stanowi dopełnienie całości. Jacy to bohaterowie? Nieustępliwi, niedostępni, twardo stąpający po ziemi i trzymający się swojego zdania. Bardzo rzadko ukazują wrażliwość, raczej są zamknięci dla innych. Taka kreacja bohaterów powieści ma swoje uzasadnienie. Czas akcji był wyjątkowo niespokojny. Królowała polityka i władza. Nie było miejsca na typowo ludzkie emocje i cechy, takie jak wrażliwość. Nie powinno nikogo dziwić także to, że miłość sama z siebie nie istniała, nie była szczera ani prawdziwa. Małżeństwa zawierano ze względów majątkowych, politycznych, a nie z powodu rodzącego się uczucia pomiędzy dwojgiem ludzi. Intrygi i zdrady uznawano za zachowania powszednie.
Autorka w swojej książce ukazała również drugą naturę człowieka. Mnóstwo tu najczarniejszych, najbardziej prymitywnych instynktów i zachowań nietypowych dla przeciętnych ludzi. Panująca bieda, walka o wpływy i przetrwanie w tym surowym świecie wyzwala w bohaterach zachowania pierwotne. Nierzadko zdarzały się kradzieże. Światem rządziły jedynie polityka i skrajne odmiany ludzkiego charakteru. Dodatkowo nader wszystko ważna była władza, niezależnie od sposobu jej sprawowania.
„Żądza” Violetty Domagały to rewelacyjnie napisana powieść historyczna. Barwne, długie opisy jedynie wpływają na korzyść książki. Wiernie oddają realia średniowiecza. Sprawdzi się idealnie dla osób lubiących rzetelnie napisane powieści. Jej lektura nie należy do łatwych, ale powstała z pasji. Zadaniem autorki było przekazanie wiedzy w sposób ciekawy i możliwie jak najprostszy - wykonane zostało ono w stu procentach. Właśnie z takich książek możemy uczyć się historii z przyjemnością.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.