Bestia. Prawdziwe oblicze recenzja

RECENZJA PATRONACKA

🖤🖤 „BESTIA” — Prawdziwe oblicze"🖤🖤

AUTOR: IWONA FELDMAN

WYDAWNICTWO: KROPLE CZASU

„Tak to już bywa, że szczęście jednych podyktowane jest nieszczęściem drugich, a życie nie patrzy na to, jakie mamy plany, tylko samo pcha nas tam, gdzie mu się podoba. Tak, czasami możemy na nie wpływać, ale ono i tak da nam to, co chce. Raz jesteśmy zwycięzcami, a raz przegranymi”.

Historia z uniwersum Władców półświatka i rozwinięcie historii Maxa Baumana, najbardziej tajemniczej postaci w serii.

„BESTIA. PRAWDZIWE OBLICZE” to

nietuzinkowe opowiadanie, w mrocznym klimacie mafijnym, przepełnione adrenaliną, napięciem, niebezpieczeństwem i pikantnymi scenami erotycznymi, które rozpali wasze emocje i przyprawi o szybsze bicie serca. Wciąga, już od pierwszej strony dając nam niezapomniane doznania i nieoczekiwaną historię. Autorka stworzyła niepowtarzalny, ognisty, intensywny, mroczny, intrygujący erotyk mafijny. Sceny erotyczne rozpalają zmysły, są intensywne i bardzo niegrzeczne.

Fabuła świetnie nakreślona, zaskakująca i dynamicznie poprowadzona, piekielnie niegrzeczna i przepełniona zwrotami akcji.

Autorka ma niesamowicie lekki, wciągający styl.

Opowiadanie napisane z perspektywy głównych bohaterów Maxa i Lilki, dzięki czemu możemy spojrzeć ich oczami na wszystko, zobaczyć ich emocje i poznać ich dokładniej.

Bohaterzy świetnie wykreowani, intrygujący, mają silne charaktery i osobowości. Spotkają się dwa ogniste charaktery, które stworzą piekielnie duet.

Max Baumann to dość zaskakująca i intrygująca postać. Tutaj możemy poznać go bardziej, odkryć jego przeszłość i zobaczyć co sprawiło, że jest akurat w tym miejscu.

Mężczyzna to istna bestia, niebezpieczny, bezwzględnego zabójca, który nie ma litości dla nikogo. Spotkanie z Lilką, spowoduję, że będzie dzielił swoje życie na dwa różne światy: ten pełen dochodowych interesów, gry o wpływy i władzę, świat, w którym wymierza sprawiedliwość według własnego uznania; i na ten świat, który dzielił z Lilką.

Lilka to siostra Grety i jest córką Ludwika Doryńskiego, która żuci na kolana samego Maxa Baumana.

„Max miał na dodatek w sobie coś zwierzęcego. To zuchwałe spojrzenie czy też uśmiech zadowolenia, który malował się na jego twarzy, gdy tak na mnie patrzył. Sama nie wiedziałam, co o nim myśleć. Podobał mi się i czułam lekki żal do życia, że tak się to wszystko skomplikowało. Czy się go bałam? Nie wiem, ale chyba nie, chociaż wyglądał jak prawdziwa bestia wypuszczona na wolność”.

Max Bauman nie ma litości nad wrogami i parze do celu, nawet po trupach. Realizuje swoje plany, zadowolenie w życiu przynosiły mu władza, pieniądze, seks i świadomość niekończącej się zabawy. Rządził tym światem wraz z mężczyzną, który kiedyś uratował mu życie – z Gabrielem.

Na stałe mieszka w Singapurze a do Polski przyjeżdża obowiązkowo co pięć lat na konkursy chopinowskie, oraz w interesach.

Tym razem mężczyzna pojawia się w Polsce, aby załatwić ważne sprawy. A tą sprawą był właściciel nocnego klubu, który działa na niekorzyść Gabriela i jego przyjaciół. Tam zobaczył dziewczynę, która wpadła mu w oko. Nie spodziewał się tylko, że spotka ją następnego dnia w domu przyjaciela. Tak zaczyna się ich namiętny romans.

-Co Max Baumann zabiera swoim ofiarom i dlaczego jest tak cenne?

-Jak zakończy się historia Maxa i Lilki?

-Czy Lilka okaże się kimś ważnym w jego życiu?

-Czy Max jest gotowy na zmiany w swoim życiu?

-Czy wyrzeknie się dotychczasowych powiązań i z mrocznego świata, w którym jest uwikłany?

-Co zawierają tajemnicze fiolki?

-Czy Lilka przesłani cały świat Maxowi?

Polecam 😈😈🥰🖤.