Coś mojego recenzja

Ben <3

Autor: ·1 minuta
2019-11-22
Skomentuj
3 Polubienia
 Jak już kiedyś wspominałam, nie zaliczam się do fanek współczesnej literatury młodzieżowej. Lubiłam powieści w starym stylu, zaczytywałam się w Siesickiej i Musierowicz. Nowe są zbyt "wypasione", obfitujące w nieprawdopodobne zbiegi okoliczności, zaludnione nierealnymi bohaterami, szybkie i jakieś powierzchowne. Jednak w zalewie tego typu literatury trafiają się perełki. I jedną z nich jest właśnie "Coś mojego".
 
 Bohaterką książki jest 17-letnia Meggi, dziewczyna, która pół roku wcześniej w wyniku powikłań po zapaleniu opon mózgowych, straciła wzrok. Jak każda nastolatka, Meggi przeżywa wiele problemów, a nagła utrata wzroku i możliwości gry w piłkę, która była jej pasją, dodatkowo podkopują jej świat. Zbuntowana i obrażona na wszystkich dookoła dziewczyna przypadkiem spotyka 10-letniego Bena, niezwykłego chłopca, cierpiącego na rozszczep kręgosłupa. Dlaczego niezwykłego? Bo Ben to oaza optymizmu, dobra dusza, aniołek w ludzkiej postaci. Przekonuje on Meggi, by poszukała czegoś, co nada sens jej nowemu życiu. Wg chłopca, każdy z nas ma własnie taki swoje Coś, dzięki czemu czujemy się lepiej i wiemy po co żyjemy. W obecności Bena, Meggi odzyskuje częściowo wzrok, a w jego domu poznaje Masona - starszego brata, będącego jednocześnie wokalistą jej ulubionej kapeli.
 
 Tutaj można by było powiedzieć, że koleje losów bohaterów pobiegną utartym schematem na łeb na szyję dążącym do happy endu, a jednak powieść nas zaskakuje, ponieważ Meggi w końcu odkryje, dlaczego widzi tylko Bena i nie będzie to dla niej radosna nowina. Powieść ma wiele warstw, opowiada nie tylko o typowych problemach nastolatków, ale również o skomplikowanych relacjach rodzinnych, o tym jak nieszczęście dotykające rodzinę wpływa na jej dalsze funkcjonowanie.
 
 Książka wzrusza, potrafi też rozbawić. Sądzę, że nadaje się nie tylko dla młodzieży, bo ma ukryty głębszy sens. Bardzo serdecznie polecam, a postać Bena naprawdę zapada w pamięć. Śmiało można powiedzieć, że to jeden z najlepiej skonstruowanych dziecięcych bohaterów w literaturze. 

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Coś mojego
Coś mojego
Marci Lyn Curtis
9/10

Maggie ma siedemnaście lat. Pół roku temu jej świat zniknął. Straciła wzrok. Ale pewnego dnia widzi chłopca. I tylko jego. Przyjaźń z nim i uczucie do jego starszego brata uczą ją żyć na nowo i widzie...

Komentarze
Coś mojego
Coś mojego
Marci Lyn Curtis
9/10
Maggie ma siedemnaście lat. Pół roku temu jej świat zniknął. Straciła wzrok. Ale pewnego dnia widzi chłopca. I tylko jego. Przyjaźń z nim i uczucie do jego starszego brata uczą ją żyć na nowo i widzie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już od jakiegoś czasu nie ciągnie mnie do typowej literatury młodzieżowej. Tak kończy się zbyt długie przebywanie w pobliżu sporej ilości horrorów i thrillerów. Nie zmienia to jednak faktu, że bacznym...

@krainabezsennosci @krainabezsennosci

W literaturę młodzieżową coraz rzadziej się zagłębiam, ale wciąż mam na nią oko. Bo chociaż historie te mogą wydawać się zbyt proste, schematyczne, przewidywalne, nic niewnoszące w umysł czytelnika...

@Betsy @Betsy

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr