Baśnie z tysiąca i jednej nocy recenzja

Jest to nowa wersja "Baśnie z tysiąca i jednej nocy". Są to baśnie arabskie... Najstarsza wersja arabska powstała na przełomie IX i X wieku.

W książce tej znajdziemy dziesięć najpiękniejszych baśni Szeherezady...

Dawno temu pewien perski król cierpiał na straszną bezsenność.
Wezyr Jafar wpadł na pomysł, aby wieczory umilały królowi różne dziewczyny, które śpiewami, tańcami czy też recytowaniem wierszy miały przyczynić się do tego, aby biedny król mógł normalnie zasnąć. Niestety to kompletnie nic nie dawało...

Pewnego razu córka wezyra poprosiła go, aby wysłał ją do króla. Bardzo pewna siebie, była przekonana, że uda jej się doprowadzić do tego, że król uśnie.
Królowi jednak tak bardzo podobały się opowieści Szeherezady, że mimo braku snu chciał aby przychodziła do niego i opowiadała mu te piękne bajki. Działo się tak przez całe tysiąc nocy. Aż w końcu kolejnej nocy stało się dotychczas niemożliwe... Król zasnął! Od tamtej pory nie miał już żadnych problemów ze snem.
Baśnie Szeherezady zaczęto spisywać do ksiąg i nazwano je Baśniami tysiąca i jednej nocy.

Opowieści te są naprawdę piękne. Wcale nie dziwi mnie, ze król zamiast spać słuchał je z zapartym tchem :)

Nie będę Wam opisywała całości, ani nie wymienię też wszystkich tytułów, ale wspomnę tylko, że znajduje się tu kilka baśni, które na pewno każdy zna. między innymi: "Ali baba i czterdziestu rozbójników", "Cudowna lampa Aladyna" czy też "Przygody Sindbada Żeglarza".
Wszystkie są dosyć długie, ale za to naprawdę bardzo wciągające. Te które wybrane zostały do tej księgi przeznaczone są do odbioru przez dzieci, ale mimo to myślę, że każdy powinien je znać. Nie tylko dzieci...

Także naprawdę zachęcam do przeczytania chociaż tych kilku najbardziej znanych utworów Szeherezady :)