Czyli próba rozprawienia się z lobby homoseksualnym w Kościele.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że pedofilia to zło, które z całą mocą należy piętnować i zwalczać. To rak trawiący wiele społeczeństw. Winniśmy nazywać rzeczy po imieniu, niezależnie od tego, kto się jej dopuszcza (kapłan, wychowawca, trener czy tzw. ''dobry wujek"). Każdy sprawca musi zostać ukarany; milczenie i brak reakcji, dodatkowo potęgują krzywdę ofiar. Nie wolno nam jednak patrzeć na tego typu czyny przez pryzmat jednej grupy społecznej; pedofilia wiele imion ma.
Geneza pojęcia lawendowej mafii sięga drugiej połowy XX wieku, wykluło się dla opisania zachowań dewiacyjnych niektórych duchownych, którzy dodatkowo uwielbiali życie na wysokim poziomie. Prekursorem terminu był Andrew Greeley, amerykański ksiądz i socjolog, zwracający uwagę na ich dominację w społeczeństwie. W polskich realiach problem ten szerzej widzą księża profesorowie: Dariusz Oko, Andrzej Kobyliński. Kilka lat temu głos w sprawie zabrał również ks. Tadeusz Isakowicz- Zalewski.
Obojętność to paraliż duszy. Przedwczesna śmierć.
Ze względu na tematykę, lektura do najprzyjemniejszych nie należy. Ale w tym przypadku nie o to chodzi. Skandale seksualne, które wstrząsnęły Polską. Prof. Dariusz Oko pisze o kuriozalnych postulatach pewnych środowisk, atakach ze strony liberalno-lewicowej. Krucjata mająca na celu zdyskredytowanie takich osób jak autor niniejszej syntezy. Ustalenia napawają niesmakiem, szokują. Lobby homoseksualne ma długie ręce, osoby z nim związane (ekonomicznie, itd.) niosą na swych barkach sztandar rewolucji obyczajowej, a co za tym idzie, ''inżynierii" społecznej. Duchowni sodomici są mocno usadowieni w strukturach instytucji kościelnej, mają potężnych protektorów, sponsorów. Dość wspomnieć o produkcjach Tomasza Sekielskiego, bądź Sylwestra Latkowskiego.
Milczenie w obliczu zła jest również złem.
Nie zgodzę się z poglądem, że każdy gej ma skłonności do przemocy, również na tle seksualnym. Podobnie, jak nie każdy kapłan jest pedofilem. Lecz nie jest to książka, w której przeważają treści homofobiczne, jak chcą widzieć to strażnicy poprawności politycznej. Słusznie zwrócono uwagę na szkodliwość tuszowania tego zjawiska i reakcji pod publikę.
Opracowanie Lawendowa mafia to pozycja ważna i potrzebna, pokuszę się o tezę, iż hierarchowie Kościoła postawieni zostali pod ścianą, zwłaszcza gdy nowe występki duszpasterzy ujrzały światło dzienne. Wcześniej czy później taka praca musiała powstać.
Prof. Oko operuje konkretnymi nazwiskami, faktami, datami, okolicznościami. Warto zapoznać się też z zamieszczonymi przypisami.