"Są decyzje do których podjęcia dojrzewa się długo.Są i takie podejmowane pod wpływem impulsu.Bywa też, że to, co wydaje się impulsem, tak naprawdę dojrzewa od dawna".
Dwa miasta: Miasto i City, które dzieli gęsty, ciemny las.Pierwsze z nich - Miasto, to miejsce hermetyczne zamknięte, miejsce w którym giną ludzie.Pozbawione kolorów, smutne, nieco zacofane bez dodatku słońca, w którym ludność żyje z dnia na dzień narzekając, marudząc, pozbawiając się tym samym jakichkolwiek uciech życiowych, nawet uśmiechu, który jest wręcz zakazany.
Natomiast City - to totalne przeciwieństwo Miasta.W tym mieście nie brakuje dostatku, słońca, uśmiechów, a sama ludność to aktywni, przebojowi, stawiający na ciągły rozwój osobisty mieszkańcy.
I tak pewnego dnia nasza główna bohaterka Petronela Złudna, obywatelka Miasta, narażając swoje życie i zdrowie, postanawia porzucić nudne, smutne miejsce zamieszkania wraz z rodziną tradycja pokoleniową, aby poznać to co zakazane i nieznane.
Pod wpływem przykrych zdarzeń, negatywnych emocji, okraszonych smutkiem, żalem i ogromnymi pokładami energii, pokonuje mroczny las i spotka się z mieszkańcem City - Franzem Sielanką z którym koresponduje od dawna za sprawą białego gołębia 😍
Czy Petronela odnajdzie wreszcie to o czym zawsze marzyła?Czy stanie się dzięki temu szczęśliwa?Kim jest morderca?
~"BALLADA O DWÓCH MIASTACH" autorstwa Agaty Kołakowskiej to moje pierwsze spotkanie z autorką więc nie ukrywam, że jako typowa sroka okładkowa pierwsze co rzuciło mi się w oczy to okładka, która bez dwóch zdań skradła moje serce.Do tego ciekawy opis i nie trzeba było mnie już więcej namawiać!Byłam i jestem w 100% na tam.
Pragnę dodać iż Pani Agata na swoim koncie posiada już osiemnaście powieści obyczajowych za co należą się ogromne brawa.
Jako ciekawostkę i rzadkość tutaj, muszę wspomnieć iż powieść została wydania pod nakładem własnego wydawnictwa🙀Wydawnictwa Oblicze co również stało się powodem dla którego zdecydowałam się na poznanie tej niecodziennej opowieści.
Dziękuje Pani Agacie za zaufanie.
~Prezentowany tytuł to powieść nietuzinkowa, niezwykle poruszająca, pełna emocji z ciekawą fabułą, która porywa nas w swe macki niczym rwąca rzeka pozostająca w nas swój ślad na bardzo długo.
~"Ballada o dwóch miastach" to tak naprawdę historia o dwóch typach miast i mieszkających w nich zwykłych ludziach z krwi i kości, takich jak my ludzi, którzy na co dzień borykają się ze swoimi problemami, demonami, które czają się na każdym kroku ukazując nasze nieidealne życie.
Dwa miasta, dwa różne światy, różni bohaterowie, różne typy osobowości które jednak coś łączy.Tylko co?... odpowiedź na to pytanie musicie odnaleźć już sami.
~Autorka za sprawą lekkiego pióra, niezwykłej pomysłowości, dużej wyobraźni, barwnych namacalnych wręcz postaci z którymi możemy się utożsamić, stworzyła dla nas coś nowego, odświeżającego wręcz prawdziwego, co tak naprawdę ciężko znaleźć wśród tylu nowych tytułów.
~Jeśli lubisz wyjątkowe, nieprzewidywalne, poruszające wyobraźnię, czasem troszkę melancholijno-sarkastyczne prawdziwe historie z wątkiem kryminalnym, lekkim napięciem, to ta opowieść stworzona jest wprost dla Ciebie.
Gwarantuje Ci, że czas przy tej lekturze nie będzie czasem straconym, gdyż wyciągniesz z niej wartościowe dla siebie lekcje.Lekcje, które zmusza Cię do refleksji i przemyśleń nad własnym życiem. Życiem które w wielu przypadkach nie zawsze usłane jest różami...
Bezapelacyjnie polecam!