„Hania Baletnica na scenie” Jolanty Symonowicz oraz Lily Symonowicz to dalsze losy wspaniałej dziewczynki, która podąża za spełnianiem swoich marzeń o balecie.
Każdy z nas ma marzenia, jakieś pasje i cele w swoim życiu, niemniej jednak nie każdemu z nas wystarcza siły, wytrwałości i samozaparcia, aby dążyć do ich zrealizowania. Wielu z nas ma również w sobie zbyt mało siły, aby wytrwać w dążeniu do wyznaczonych sobie celów, potrafią poddać się i zrezygnować już w momencie pojawienia się pierwszych problemów.
Hania Kwiatek właśnie rozpoczyna kolejny rok nauki baletu, o którym marzyła od zawsze. Zdecydowanie kosztują ją to wiele wysiłku, wyrzeczeń i ciężkiej pracy, ale Hania właśnie realizuje swoje największe marzenie i dzięki temu czuje się szczęśliwa. Jednak czy od razu uda się wystąpić dziewczynce w wymarzonej roli, na wielkiej scenie…
Hania po wakacjach wita w grupie tanecznej swoich kolegów Franka i Karola, których dziewczynka wita z radością. Wspólnie doskonalą swe warsztaty taneczne, zdobywają doświadczenie i uczą się nowych figur i pozycji. Mają oni możliwość spełniania swoich marzeń, poznawania osób, których nazwisko zasłynęło w baletowym świecie, a nawet prób z osobami, których nazwisko odniosło już sukcesy w świecie baletu! Młodzi i ambitni tancerze, do których grupy należy również Hania, mają okazję wyjazdu na Festiwal Tańca. Jest to jednak ogromna próba i sprawdzian dla młodych artystów, zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Presja, zakres obowiązków, stawiane wymagania i role, które nie zawsze i nie dla każdego zostały dobrane zgodnie z jego oczekiwaniami.
Każda pasja wymaga dużo naszego wkładu, a ta historia pokazuje jak wielkich wyrzeczeń, poświęceń i jak ogromnego nakładu pracy wymaga balet od osób, które chcą się w nim realizować. Przyznam szczerze, że nie do końca byłam nawet świadoma, jak ciężka to jest praca. Nie każdego jest stać na tak duże poświęcenie związane z ciężką pracą, jaką należy wykonać, aby móc osiągnąć sukces w danej dziedzinie.
Przyznam szczerze, że bardzo spodobała nam się historia Hani, jak również sama Hania jest niezwykle przyjazną i sympatyczną dziewczynką, którą od razu polubiliśmy! Myślę, że polubią ją głównie dziewczynki, jak to miało miejsce w przypadku mojej córki, która oczywiście sama nie omieszkała zacząć marzyć o balecie, po poznaniu przygód Hani!
Książka jest ogromną wskazówką, pokazuje dzieciom, że nie wszystko w życiu idzie zgodnie z naszymi planami, czy założeniami. Niejednokrotnie w tej historii główna bohaterka pokazuje, że warto się starać, dążyć do spełnienia swoich marzeń, które zawsze może udać się, spełnić. Wystarczy chcieć, realizować pragnienia, ale również szukać wsparcia wśród bliskich i przyjaciół, którzy mogą okazać się dla nas niezwykle ważni, a ich dobre słowo potrafi zdziałać cuda!
Fajna jest również forma, w której została przedstawiona historia, bowiem mamy tutaj do czynienia z pamiętnikiem spisywanym przez główną bohaterka, która zgodnie z datami dzieli się z czytelnikiem swoimi przeżyciami i spostrzeżeniami. Niezwykle fajna forma, która z pewnością przypadła do gustu zarówno mi, jak i mojej córce!
Książka idealnie nadaje się dla dzieci, które już samodzielnie zaczynają swoją przygodę z czytaniem, ale również idealnie sprawdza się jako ta, którą rodzice czytają dziecku przed snem.
Ja ten tytuł bardzo serdecznie polecam, bo sami jesteśmy nim naprawdę zachwyceni!