O księciu, który dostał kosza recenzja

Bajka z rozszerzoną rzeczywistością!

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2020-07-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wszyscy mówią dookoła, że książki są lepsze niż nowoczesne technologie z telefonami komórkowymi, na czele... I zapewne jest w tym wiele racji, gdyż oto żadna aplikacja i żaden program nie zastąpią magii czytania... Aczkolwiek, co by było, gdyby tak połączyć literacką przygodę z nowoczesną i interaktywną, technologią...? Odpowiedź na to pytanie niesie nam spotkania ze wspaniałą książką "O księciu, który dostał kosza", która to ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Jedność!

Zabawna, intrygująca i zaskakująca bajka z jednej strony..., z drugiej zaś moc dodatkowych atrakcji związanych z rozszerzoną rzeczywistością w postaci bezpłatnej aplikacji na telefon - tak oto jawi się bogata, efektowna i ciekawa oferta tej książki! Oferta, gwarantującą wielką przyjemność, nie mniejsze emocje oraz ogromne pokłady uśmiechu..., a i przy okazji rozwijająca wyobraźnię dziecka i edukująca go w zakresie posługiwania się nowoczesną technologią - co w dzisiejszych czasach ma również wielkie znaczenie. Dlatego też można pokusić się w tym względzie o stwierdzenie, że spotkanie z tą pozycją może przynieść tylko i wyłącznie same korzyści!

Fabularną oś wydarzeń tworzy tu niezwykle ciepła, zaskakująca i przede wszystkim przezabawna opowieść o pewnym księciu i królewnie (a właściwie kilku królewnach). Księciu, który jest niezwykle pechowym... i królewnie, która ma swój trudny charakter. I tak oto nasz książę spotyka śpiącą od 100 lat królewnę (znacie to z bajek i baśni), wobec czego postanawia ją zbudzić i poprosić o rękę. I gdy pierwsza część planu spełnia się bardzo szybko, o tyle księżniczka za nic w świecie nie chce słyszeć o ślubie z księciem! Nie chce z uwagi na szereg zajęć, brak czasu, nieznajomość kawalera itd... Oczywiście, książę się poddaje się w staraniach o rękę księżniczki, podejmując się naprawdę wielkich rzeczy i za każdym razem dostając kosza! Cóż - nie ta, to inna..., wobec czego pechowy książę poszukuje innych królewien, mając nadzieję, że tym razem jego los się odmieni...

Omawiając fabularną stronę tej książki należy powiedzieć, że jest to przede wszystkim seria kilku niezwykłych wariacji na temat klasycznych baśni, w których to jednak w tym przypadku wszystkie idzie nie tak, jak powinno. Książę nie jest ideałem, królewny i księżniczki postępuje zupełnie inaczej, niż powinny, a i klasyczne baśniowe motywy - m.in. pocałunek zamienionej w żabę królewny, także nie kończą się tak, jak byśmy mogli się tego spodziewać. Dzięki temu jest tutaj tak zabawnie, nieprzewidywalnie i klimatycznie. Ponadto opowieść tę cechuje niezwykłe ciepłe, piękne emocje i przystępność podania dla dziecięcego czytelnika, który będzie tą historią oczarowany od pierwszej, do ostatniej strony!

Urzekną nas, oczarują i zachwycą także ilustracje tej książeczki, które przybierają postać niezwykle bajkowych, klimatycznych i zabawnych, rysunków. Cechuje je bardzo lekka i płynna kreska, dużą porcja karykaturalnego humoru, jak i też wspaniałe i niezwykle bogate w swojej ofercie, kolory. By było jeszcze ciekawiej, poszczególne ich elementy przyjmują tu czarno-białą postać, która aż prosi się o to, by każde dziecko wypełniło je kolorami wedle własnego uznania. I naprawdę muszę przyznać, że owe ilustracje wywierają tu na nas bardzo duże wrażenie - niezależnie od tego, ile mamy lat. I tu warto też wspomnieć o całościowym, niezwykle efektownym wydaniu tej pozycji, na które to składa się m.in. duży format, doskonała jakość papieru, czy też bardzo pomysłowy układ treści.






Nie sposób nie wspomnieć też o technologicznej i interaktywnej stronie tej książki. Stronie, którą tworzą specjalne graficzne znaki/kody, które to ożywają na naszych smartfonach za sprawą pobranej, bezpłatnej aplikacji, do której to adres tu zajdziemy. I gdy już to zrobimy, to wówczas mamy dostęp do niezwykłych obrazków, dźwięków i ciekawych zadań z bohaterami tej opowieści w roli głównej, jakie to stają przed dziecięcym czytelnikiem. W mej ocenie jest to wspaniałe i niezwykle pomysłowe rozwiązanie, które czyni tę książkę jeszcze bardziej interesującą i nowoczesną, co też zawsze warto docenić.

Humor, piękne emocje, nawiązanie do klasycznej baśni oraz połączenie tradycyjnej literatury z ofertą nowoczesnej technologii - to wszystko niesie nam sobą spotkanie z książką "Oksięciu, który dostał kosza"! Książką, która w mej ocenie zachwyci każde dziecko i zarazem usatysfakcjonuje każdego z rodziców, którzy powierzając ten tytuł swoim pociechom wiedzą, że jest to dla nich świetna i bezpieczna rozrywka. Dlatego też ze swej strony gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po tę książkę - naprawdę warto!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
O księciu, który dostał kosza
O księciu, który dostał kosza
Jordi Palet
7.5/10

O księciu, który dostał kosza Takiej książki jeszcze nie było! Zawsze mówiono dzieciom, że opowieści o książętach i księżniczkach kończą się tak, że żyli długo i szczęśliwie, ale wcale tak nie mu...

Komentarze
O księciu, który dostał kosza
O księciu, który dostał kosza
Jordi Palet
7.5/10
O księciu, który dostał kosza Takiej książki jeszcze nie było! Zawsze mówiono dzieciom, że opowieści o książętach i księżniczkach kończą się tak, że żyli długo i szczęśliwie, ale wcale tak nie mu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki dla najmłodszych na naszym rodzimym podwórku, bawią...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zawsze piękne. Kolejnym z nich jest komiksowa opowieś...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl