Arthur Conan Doyle i sprawa morderstwa recenzja

Historia opisana w tej książce wydarzyła się w 1908r. i trwała niemal przez dwie dekady. Brutalne morderstwo bogatej mieszkanki Glasgow wstrząsnęło mieszkańcami miasteczka. Policja i prokuratura postawiona w stan gotowości z trudem zbierała dowody. Niebawem w stan oskarżenia został postawiony Żyd niemieckiego pochodzenia Oscar Slater.
Jak to w takich przypadkach bywa, nie wystarczającą ilość dowodów, zrekompensowano wymyślając własne. Artur Conan Doyle przeanalizował akta sprawy, zeznania i wypowiedzi świadków. Użył wszelkich umiejętności, którymi obdarzył swoich bohaterów i poświęcił ostatnie dwie dekady życia, aby dotrzeć do prawdy.
Doyle, jako bohater książki, jest tak samo fascynujący, jak Sherlock Holmes i nie ma w tym nic zaskakującego, to on go stworzył.
Czy uda mu się rozwikłać tą zadziwiającą zagadkę i udowodnić ponad wszelką wątpliwość iż Oscar Slater jest niewinny?
Przekonajcie się sami.
Wyśmienita lektura, polecam!