Kiedy tylko wybrałam swój temat maturalny, od razu stało się jasne, że powieść Anne Rice znajdzie się w niej jako literatura podmiotu. Autorka serii „Kroniki wampirze” swoja pierwszą książką „Wywiad z wampirem” uplasowała się na drugim miejscu pisarzy grozy, i zaraz po Stokerze znalazła się na liście twórców którzy wzbogacili postać wampira bezpowrotnie. Do tego adaptacja powieści w reżyserii Neila Jordana z tak znanymi aktorami jak Tom Cruise i Brad Pitt zalicza się wraz z książką do klasyki wampirzego gatunku.
Historia rozpoczyna się w San Francisko, w małym pokoju hotelowym gdzie wampir Louis de Pointe du Lac opowiada dziennikarzowi historię swojego życia. Wraca pamięcią do XIX wieku kiedy to po stracie brata, nie może sobie znaleźć miejsca na zmieni. Dostrzega go Lestat – arystokratyczny wampir-tyran który stwarza dwudziestopięcio letniego Louisa sobie podobnym. Obydwoje zostają złączenie na zawsze, i choć z czasem zaczynają pałać do siebie nienawiścią nie mogą się rozstać. Przez ich egzystencję przelewa się morze ludzie, jednak to Claudia – przemieniona przez Lestata, koi cierpienie Louisa i staje się jego miłością. Razem wiodą mordercze życie, które po kilkunastu latach zostaje brutalnie zaburzone.
W powieści mamy do czynienia z czterema wampirami, które tworzą piedestał głównych bohaterów. Pierwszym jest Lestat – wrażliwiec, który z mordów uczynił sztukę, drugim jest nienawidzący tego, czym się stał Louis. Numerem trzy jest Claudia – dziecko o instynkcie mordercy a wizerunku anioła, które utraciło na raz na zawsze szansę na dojrzałość cielesną, oraz numer cztery – wampir Armand który przyczynia się do zabicia Claudi i jej opiekunki.
Książka jest bezapelacyjnie arcydziełem i klasykiem gatunku, ponieważ wampiry występujące u Anne Rice są bardzo podobne do tych które występowały w najstarszych legendach. Mamy sypianie w trumnach, zabójcze słońce, nadludzką siłę i niezwykłe piękno. Czyli wszystko to, co zostało już po części zapomniane. A wielka szkoda. Oryginalna kreacja wampira została tutaj niemal nienaruszona. Do tego piękne i bezbłędne wydanie od Rebisa dopełnia całości, tworząc powieść idealną i pod względem treści i pod względem wydawniczym.
Lektura napisana jest prostym i nieskomplikowanym językiem, jednak idealnie oddającym klimat książki. Zawarta w dialogach, czysta magia i refleksja nad życiem, daj czytelnikowi możliwość na własnej skórze odczuć emocje jakie towarzyszą bohaterom. Plastycznie opisane tło literackie, wprowadza nas w świat starego Nowego Orleanu, by tak jak Louis z Claudiom móc się po nim przejść pod osłoną nocy.
Film jak i książka podbiły moje serce i wiem, że nie raz jeszcze do nich wrócę. Piękna historia o cierpieniu, stracie najbliższych i życiu w „nieżyciu” poruszy serca każdego, dlatego polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Warto wrócić do czasów, kiedy to wampiry zabijały a nie romansowały, nie świeciły się w słońcu a co najważniejsze budziły strach i grozę a nie sympatię i ideały partnera na dalsze życie.
Ocena: 6/6