Ahoj przygodo kamraci !
"Nigdy nie było piratów, byli ludzie, którzy, stwierdzili,że Wolność, którą dali im Bóg i Natura,jest barierą przeciwko bogatym i wpływowym"
Kim był chłopiec o bursztynowym oku?
"Uważaj czego sobie życzysz, bo może się
spełnić"
Przez prawie całą powieść historia toczy się w koło Franciski Rodrigo Lopez ośmioletnia dziewczynka od zawsze marzyła o rejsie statkiem. Jej życie niestety zostaje powiązane z pewnym Marcosem Noire trzynastoletnim chłopcem, który zostaje światkiem, jak powieszono jego ojca pirata.Po tym zdarzeniu zaprzysięga zemstę na mężczyźnie markizie Rodrigo oraz jego całej rodzinie.Mijają cztery lata w tedy rodzina Markiza wypływa w morze fregatą Lerate. Załoga dokonuje abordażu na rodzinie dziewczynki. A ona sama zostaje tylko zdana sama na siebie. W tedy Javier (był on bliskim przyjacielem dziewczynki) postanawia jej pomóc i przebiera za chłopca okrętowego o ksywce "Paco". Marcos cały czas pałał żądzą zemsty za ojca ale chyba się coś domyślał kim morze być ukrywający się gdzieś na statku szczur lądowy.Ale postanowił ją oszczędzić. Mijały lata z małej dziewczynki przerodziła się w kobietę.A mężczyzna dostrzega w niej kobiecość. Chytry plan był, skrzętnie ukrywany przez Franciskę kiedy doszło do niefrasobliwego momętu gdy wszyscy z załogi dowiadują się że jest to kobieta. Każdy uważał że obecność płci damskiej na statku morze przynieść jemu samą klęskię. Marcos też wydoroślał i wymężniał przez lata i zaczął dostrzegać dziewczynę oraz postanowił w takich okolicznościach ją chronić.
„Sam stanąłem przed bulajem i obserwowałem szalejącą na zewnątrz wodę. To samo działo się teraz w mojej głowie. Moje myśli obijały się jedna o drugą. Nigdy nie spełnię ostatniej woli ojca, bo nie będę w stanie jej zabić”.
Kochani co myślicie o tym, aby znaleźć się na prawdziwym statku pirackim?.Bo właśnie tak się czułam w czasie tej lektury "Czarne żagle- kłamstwo". Uwielbiam przeżywać takie morskie przygody razem z bohaterami tej lektury. Od razu zostałam wciągnięta w wir zdarzeń i potem nie mogłam się oderwać.I oczywiście chciałam poznać jej zakończenie. Podziwiam tutaj postać Franciski bo mimo wszelkich trudnościach to dała radę i wtedy żadana fala lub sztorm nie są jej straszne. Brawa dla autorki,która wykonała dużo pracy. Poza tym świetnie wykreowała bochaterów, których po opisach widziałam moimi oczami wyobraźni. Nawet nieznane mi do tej pory części statku nie były mi już obce. Mimo to że mamy tutaj niezłą ucztę czytelniczą to dodatkowo możemy nauczyć się nowych rzeczy. Bardzo podobały mi się żartobliwe pirackie przyśpiewki nie których kamratów. Fabuła tej opowieści na długo pozostanie w mojej pamięci.
Na pewno udałabym się w kolejną taką podróż statkiem, poznając kolejną część tej książki.
Podsumuwując była to dla mnie świetna przygoda pełna wielu zwrotów akcji. Ależ to była historia autorka zabrała mnie do 1700 roku.Mój wzrok przyciągneła piękna okładka bo jest taka kobieca a z drugiej strony piracka. Bardzo dziękuję @córkaksięgarza że mogłam przeczytać tę książkę w twoim bt oraz za moc emocji.