Kłamstewka recenzja

,,Kłamstewka" to moja pierwsza styczność z piórem Autorki Niny Majewskiej-Braun. I zapewniam, że na pewno nie ostatnia. Świetnie się ją czytało.

,, - W tym akurat my, babki, jesteśmy nie do pokonania. Obcas, czerwone usta i hej, do przodu, nawet jeśli wleczesz za sobą ogon problemów i dramatów."-fragment książki.

Główna bohaterka to kobieta dojrzała, która nie jedno już w życiu widziała, ale mało przeżyła, schowana w kokonie braku zaufania do mężczyzn. Ma za sobą nieudane małżeństwo, które zniechęciło ją do kontaktów damsko-męskich. Na pierwszy rzut oka to spełniona kobieta, pani psychiatra, otoczona małym gronem przyjaciół, jak i rodziny. Niestety, do momentu, gdy w jej życiu zaczynają się odkrywać tajemnice i kłamstwa, o których nie miała pojęcia...
Jak dla mnie ta książka jest bardzo kobieca. Wręcz emanuje kobiecością. Do tego posiada piękne grafiki, które są jej ozdobą.
Bardzo dużo się w niej dzieje,więc nuda Wam nie grozi. Między innymi rodzinna tajemnica adopcji, śmierć bliskiej osoby, nieplanowana ciąża oraz mężczyzna marzeń, który okazuje się wielokrotnym mordercą. A to tylko kilka szokujących wątków tej książki.
Napisana jest prostym i lekkim stylem oraz zawiera śladowe ilości przekleństw, za to w niebanalnych powiedzonkach nie ma w sobie równych 😊 Oraz w sarkastycznych wypowiedziach, skrywanych pod maską uśmiechu...
,,Kłamstewka" bardzo mnie urzekły. Jest to historia niosąca bardzo wiele przesłań. Pokazuje, że po przykrych życiowych doświadczeniach i tajemnicach zawsze można ruszyć dalej z życiem. Że z każdej sytuacji jest wyjście. Tym wyjściem nie są kłamstwa i sekrety. Bo te prowadzą do przykrych i niepewnych sytuacji. Czasami najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa.
Bardzo polecam Wam tę książkę na spokojne, jesienne wieczory w towarzystwie lampki wina...

,, Teraz wiem, że depresja to niekoniecznie: tłuste włosy, rozciągnięty, poplamiony dres i niemożność dźwignięcia się z łóżka. Depresja często wkłada szpilki i seksowną sukienkę, twarz pokrywa rozjaśniającym makijażem i uśmiecha się promiennie do ludzi na ulicy. Żeby tylko nikt się nie zorientował, jak bardzo nie odnajduje się w czasoprzestrzeni." - fragment książki.
Książkę otrzymałam do recenzji z portalu @nakanapie.pl