Z życia i obyczajów zwierząt recenzja

A wszystkiemu winny jest... opos!

Autor: @snaky_reads ·2 minuty
2023-12-27
Skomentuj
3 Polubienia
Kilka lat temu bardzo lubiłem czytać książki popularnonaukowe o szeroko pojętej przyrodzie. Sporo takich dostawałem w prezencie i niektóre z nich nadal czekają na swoją kolei. Ten okres w moim życiu minął już dawno. Stwierdziłem, że koniec roku to dobry czas na sięgnięcie po jedną i tak padło na "Z życia i obyczajów zwierząt". Mój stosunek do pozycji jest dziwny, stąd recenzję pozwoliłem sobie podzielić na dwie części.

Pierwsze, na co zwróciłem uwagę, to język. Okropny! Styl jest niby gawędziarski, ale do mnie to totalnie nie przemawia. Narrator mówi czytelnikowi, jak ma się czuć. Autorzy postanowili mianowicie pisać w I osobie liczby mnogiej, co wprowadza niepotrzebną poufałość, ale też infantylność.

Ponadto ciekawostki są tak naprawdę mało interesujące. Tylko niektóre zachęciły mnie do poczytania więcej o danym zjawisku. Książka jest skierowana raczej do dzieci. Zahacza o tony luzackie, młodzieżowe, co w ogóle nie wychodzi jej na dobre. No i te nieśmieszne żarty!

Jak by tego było mało, do minusów dochodzi słaba korekta. Brak przecinków, a nawet kropek jest na porządku dziennym. Nie mówiąc o wszechobecnych literówkach. Korektorski koszmarek.

Kiedy jednak dotarłem jakoś do połowy książki, zacząłem coraz bardziej się zastanawiać nad całokształtem. Coś mnie tknęło, żeby poszukać więcej informacji o autorach. Okazało się, że pierwsze wydanie "Z życia i obyczajów zwierząt" wyszło u schyłku międzywojnia, jeszcze w 1938 roku. Nawet nie wiecie, jakie było moje zdziwienie! Od tego momentu zacząłem zupełnie inaczej patrzeć na tekst - bardziej jak na świadectwo historii, a nie przyjemne źródło informacji. A wszystkiemu winne było "opossum", czyli opos :).

To, że nawet na myśl mi nie przyszło, że książka liczy prawie sto lat, bez wątpienia świadczy o jej współczesności. Szczególnie w sferze językowej. Pojawiają się, owszem, archaizmy, ale nie są one narzucające się i dominujące. Na dobrą sprawę mógłby tak pisać współczesny autor.

Przestały mnie także dziwić informacje, że nauka jeszcze czegoś nie wie, czy że istnieją pewne domysły na niektóre tematy.

Informacja o roku pierwszego wydania zmieniła moją perspektywę o sto osiemdziesiąt stopni. Dlatego też powstrzymam się od oceny pozycji (na Kanapie niestety jest to konieczne, więc daję ocenę średnią). Patrząc na książkę współcześnie - średnia, nawet beznadziejna. Jak na czasy międzywojnia - odkrywcza, zaskakująca, wrażliwa, przyjemna w odbiorze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-27
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z życia i obyczajów zwierząt
Z życia i obyczajów zwierząt
Józef Wojtusiak, Halina Łuczyńska
5/10

Ciepły, czerwcowy wieczór. W powietrzu pachną akacje, wokoło panuje niczym niezmącona cisza, tylko gdzieś daleko kumkają monotonnie żaby. Wydaje się, że cała przyroda odpoczywa po gorącym, ruchliwym d...

Komentarze
Z życia i obyczajów zwierząt
Z życia i obyczajów zwierząt
Józef Wojtusiak, Halina Łuczyńska
5/10
Ciepły, czerwcowy wieczór. W powietrzu pachną akacje, wokoło panuje niczym niezmącona cisza, tylko gdzieś daleko kumkają monotonnie żaby. Wydaje się, że cała przyroda odpoczywa po gorącym, ruchliwym d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @snaky_reads

Traktat o łuskaniu fasoli
Niedosyt istnienia

Myśliwski wprowadził powieść poetycko-filozoficzną na zupełnie inny poziom. "Traktat o łuskaniu fasoli" to dla mnie ciekawy powiew świeżości i, przede wszystkim, nowej j...

Recenzja książki Traktat o łuskaniu fasoli
To, co zostało
I znowu ci Amerykanie...

@YouTube Siedzę już 10 minut przed pustym polem tekstowym, w którym miałem pisać recenzję i nie wiem, co robić. "To, co zostało" jest powieścią współczesną napisaną w 20...

Recenzja książki To, co zostało

Nowe recenzje

Aced. Wymarzony
Men love men
@kawka.zmlekiem:

Witajcie moliki. Znacie te autorki??Ja odkryłam ich pióro całkiem niedawno i jestem totalnie wkręcona. 🩷Ace jest...

Recenzja książki Aced. Wymarzony
Wioska małych cudów
Kiedy sypie śnieg dzieją się cuda
@emol:

A gdyby tak w grudniu zamiast przejmować się mnóstwem przedświątecznych spraw spakować ciepłe rzeczy do walizki i pojec...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Self-Regulation. Świąteczne wyzwania
Świąteczne wyzwania.
@maciejek7:

Już za kilka dni jedne z najbardziej rodzinnych świąt. Święta Bożego Narodzenia niemal wszystkim kojarzą się z radością...

Recenzja książki Self-Regulation. Świąteczne wyzwania
© 2007 - 2024 nakanapie.pl