Las recenzja

A drzewa wciąż szepczą ...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jorja ·2 minuty
2020-11-06
Skomentuj
10 Polubień
Autorką powieści pod tytułem „Las” jest Sharon Gosling. Narratorem książki o charakterze dziennika uczyniła nastoletniego naburmuszonego chłopaka. Został on zmuszony przez rodziców do przeprowadzki do Storaskogen. Gdzie okiem sięgnąć tylko drzewa, drzewa, drzewa i jeszcze raz drzewa. Chłopak wychowany w Sztokholmie, po szkole spędzał czas na grach i buszowaniu po internecie poczuł się więc bardzo rozgoryczony, bo w nowym domu nie było nawet zasięgu w telefonie komórkowym a co dopiero dostępu do ukochanej sieci. Uznał, że całkowicie stracił kontakt ze światem. W wielkim domu była za to dziwnie zachowująca się gospodyni Dorotea, która przywitała ich słowami: „Ten las rośnie tutaj od zawsze. Jest starszy niż możecie sobie wyobrazić. Są sprawy, których nigdy nie pojmiecie. Mieszkamy tu, ale nie jesteśmy jego częścią. Ludzie wychodzą do lasu i nie wracają. Rozumiecie? W tym lesie ciągle ktoś ginie. Zawsze tak było i zawsze tak będzie.”. Tymczasem zmienia się pogoda, zaczyna padać śnieg, coraz mocniej i mocniej. Biały puch odetnie naszych bohaterów od reszty świata.

Dużym atutem książki jest idealnie wykreowana przez Autorkę aura tajemniczości. Nieprzenikniona ściana lasu, szybko zapadający zmrok, oddalenie od siedzib ludzkich, gęsto padający śnieg, tajemnicze zaginięcia dzieci, dziwne zachowanie gospodyni, dom z sekretnymi korytarzami, mama chłopaka podupadająca na zdrowiu psychicznym, tajemnicze dźwięki i zwidy. Mimo wszystko jest to książka dla ludzi o słabych nerwach albowiem nie muszą się bać, że się będą bać! Z grozą i horrorem ta powieść nie ma nic wspólnego. Ani razu nie zjeżyły mi się włosy na karku, a gałąź drzewa poruszana wiatrem i skrobiąca szybę w oknie za moimi plecami nie robiła na mnie żadnego wrażenia. No może czasem …

Drugim plusem książki jest intrygujące wplecenie w treść skandynawską legendę z dalekiej północy o varulvach. Według pradawnych podań ludowych varluv jest leśnym duchem powstałym z połączenia wilka i człowieka. Przemiana jest wynikiem ugryzienia przez innego varlulva, a ludzka tożsamość może być odzyskana tylko wtedy, gdy ktoś zawoła varulva po imieniu, które nosił jako człowiek. Jeśli czytelnik lubi rodzime dusiołki, strzygi, inkuby itp. powinien być zadowolony.

Podsumowując „Las” czyta się szybko i przyjemnie. Klimat psują trochę wstawki między rozdziałami. Chyba miały wzbudzić niepokój, ale nie wyszło to na in plus. Powieść ma nawet swoje przesłanie – ekologię i dbałość o otaczające nas środowisko. Zakończenie o dziwo jest bardzo interesujące i zaskakujące, ale książka nie zostanie na długo w mojej pamięci.

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Las
Las
Sharon Gosling
6.2/10

Przeprowadzka ze Sztokholmu na plantację choinek na północy Szwecji jest beznadziejna sama w sobie, ale kiedy śnieg zaczyna padać wcześniej niż zwykle i odcina dostęp do reszty świata, robi się jeszc...

Komentarze
Las
Las
Sharon Gosling
6.2/10
Przeprowadzka ze Sztokholmu na plantację choinek na północy Szwecji jest beznadziejna sama w sobie, ale kiedy śnieg zaczyna padać wcześniej niż zwykle i odcina dostęp do reszty świata, robi się jeszc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sharon Gosling "Las". Martin Stromberg wraz ze swoją żoną i nastoletnim synem, postanawiają zmienić swoje dotychczasowe życie i wyprowadzić się na odludzie, plantację Storaskogen. Były plany co do ...

@emmeneea @emmeneea

LAS SHARON GOSLING "Wicher dmie. Las ryczy. Śnieg gęstnieje. Niech pieśń nas prowadzi. "Tak", mówią drzewa. "Nie zgubiliście się. Jesteście nasi. Jesteście nami. A my nie wybaczamy." Wyśmien...

Pozostałe recenzje @jorja

Dni, gdy kochałem cię najbardziej
Ten ostatni rok

Zastanawiacie się czasem, jak to będzie, gdy poczujecie, że życie powoli już się wymyka z rąk, że choroba mimo leczenia i wszelkich starań zaczyna zwyciężać? Ja u kresu ...

Recenzja książki Dni, gdy kochałem cię najbardziej
Nasza wielka świąteczna ucieczka
Babski wypad

Zakładaliście się kiedyś o coś, a potem zupełnie o tym zapomnieliście? Czasem się rzuca słowa na wiatr, a po czasie one do nas wracają w najmniej odpowiednim momencie. N...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka

Nowe recenzje

25 grudnia
Czy Cameronowi uda się odrodzić magię świąt w M...
@burgundowez...:

„25 grudnia” autorstwa K.K. Smiths to powieść, która łączy magię świąt z głębią ludzkich emocji, oferując nam opowieść ...

Recenzja książki 25 grudnia
BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
PIĘKNA I WARTOŚCIOWA POWIEŚĆ!
@gabrielasetla:

" ... Cza-asem przyjaciele nas nie potrzebują, czasem tylko myślą, że tak jest… ale trzeba być w pobliżu, gdyby je-jedn...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Do trzech razy, Ida!
Zycie jak fortuna kołem się toczy ;)
@zanetagutow...:

„Grudzień był wyjątkowo piękny i ciepły tego roku (…) śniegu nie było i naprawdę wątpiłam, czy chociaż jeden płatek spa...

Recenzja książki Do trzech razy, Ida!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl