☕️𝓡𝓮𝓬𝓮𝓷𝔃𝓳𝓪☕️
No dobra, przyznawać się, komu nie do końca po drodze ze swoją teściową? 😁🤭🙋🏼♀️
Wiadomo, różnice pokoleniowe, inne doświadczenia i poglądy, a także kwestia bycia najważniejszą w życiu syna/męża to sprawy, z którymi musi borykać się wiele kobiet, ale Natalia z książki Agnieszki Walczak-Chojeckiej miała naprawdę przechlapane. 😆
Teściowa jak z koszmaru, a w dodatku Natalia została wdową, pozostając bez żadnego wsparcia. Wraz z córką Olgą mieszkają z Idą i żyją z dnia na dzień rozmyślając, jak by to było, gdyby JEJ nie było. 😊
Kiedy córka wyjeżdża na sesję do Jordanii, Natalia postanawia znaleźć przebojowej starszej pani chłopaka i nieco odciążyć własne barki. Przypadkiem spotyka odpowiedniego kandydata, który okazuje się dobrze znać Idę.
Czy jednak plan synowej się uda?🤩
W dodatku Olga właściwie zaginęła gdzieś na pustyni, a Natalia postanawia ją odnaleźć z pomocą detektywa.🕵🏻♂️
Co chwilę wychodzą na jaw nowe fakty, a kobieta jest całkowicie zdezorientowana i nie wie komu może ufać, a kto ma nieczyste zamiary.
Czy Ida rzeczywiście okaże się taka zła?
Czy Natalia będzie potrafiła znaleźć szczęście również dla siebie?
Cóż, w tej książce wszystko jest możliwe. 😄
Najlepsze jest to, że wcale nie nazwałabym jej komedią. 🤭 Była fajna, lekka, zagmatwana i pokręcona i naprawdę miło spędziłam czas podczas lektury, ale nie było tam zbyt dużo zabawnych sytuacji. Postaci- owszem, Ida zdecydowania została stworzona jako charakter komediowy, wyróżniała się na tle innych i była bardzo wyrazista. Na początku jej nie polubiłam, bo jest dosłownie kwintesencją okropnej teściowej i nie mogłam "patrzeć", jak traktuje Natalię.
Później natomiast stało się odwrotnie- wkurzyłam się na synową, że daje sobą tak pomiatać. Uważam, że jesteśmy traktowani tak, jak sobie na to pozwalamy, a Natalia pozwalała na dużo.
Sprzedaż mieszkania za jej plecami?
Zarządzanie majątkiem jej męża?
Ukrywanie prawdy w momencie, kiedy ta odchodziła od zmysłów przez zaginięcie córki? Gruba przesada, ja pewnie już kilka razy byłabym na policji. 😆
Tak więc Ida w końcu pokazała mi się jako inteligenta, przebiegła i knująca starsza pani, która nie da sobie w kaszę dmuchać i robi to, co chce, skoro wszyscy jej na to pozwalają. Natalia za to wypadła przy niej blado, nijako. Zupełnie nie jak kobieta mająca dorosłą już córkę! Niemniej, do końca trzymałam kciuki, aby utarła nosa koszmarnej teściowej.😁
A co z resztą wątków?
Przyznaję, że wciągały, chociaż ten z Jordanią był dla mnie nieco egzotyczny i chyba mało prawdopodobny, to jednak ciekawy. Plusem było również interesujące przedstawienie relacji matka-córka, relacji, która okazała się bardzo silna, być może nawet za bardzo.🤔
Chętnie przeczytałabym też coś w stylu opowiadania napisanego przez Natalię! Bardzo dobry kierunek, trzeba poruszać tego typu tematy! 🥰
Krótko mówiąc, bardzo fajna (nie)komedia! Dobrze napisana i lekka, a w dodatku spójrzcie na tę cudowną okładkę! Apeluję, żeby wszystkie wychodziły w tym stylu. 😊
7/10🥰