Jarek Kowalski, bohater dwóch poprzednich książek W. Zielińskiego, właśnie kończy 47 lat.
Akcja trzeciej powieści iławianina "Is This Love" toczy się przez dwa lata (2013-2015), zatem obserwujemy bohatera przez ponad 700 dni jego życia. Wcześniej , w 2013 r. poznaliśmy już Jarka – "nietrzeźwego kierowcę" i pracownika gminnej biblioteki („O nietrzeźwym niekiedy kierowcy”, Novae Res; przeczytałem gdzieś, że ta powieść to kryminał). Potem, w 2022 roku (w drugiej powieści „Niezwykle optymistyczne wiadomość”, Novae Res) Jarka – opiekuna własnego ojca, i Jarka - obywatela żywo interesującego się bieżącą polityką krajową (przeczytałem gdzieś, że ta powieść to bredzenia trzylatka). Teraz poznajemy Jarka... „amanta”, Jarka „masochistę”, Jarka „impotenta”, Jarka – miłosnego cyborga. Zatem mam prawo twierdzić, że ta historia to coś więcej niż tylko zwykły romans, ba erotyk. To… 365… twarzy… oldboya.
Wczoraj ponownie oglądałem "Piękność dnia", film Luisa Bunuela, z 1967 roku, z Catherine Deneuve w roli głównej, i pomyślałem, że takiego bohatera, jak Jarek, zabrakło w tym obrazie, że doskonale by się sprawdził w roli kolejnego z dziwnych i zwariowanych kochanków pięknej Severiny (Piękności dnia). Ale czy Jarkowi podobają się francuskie aktorki? Woli niemieckie, amerykańskie (pochodzenia serbsko-rosyjskiego i brytyjskie piosenkarki) - jedna z bohaterek mu je przypomina. Kogo przypomina ta druga z kobiet, w której Jarek się zakocha? Dowiemy się na końcu książki.
Ta powieść może okazać się ciekawą lekturą nawet dla dwudziesto/trzydziestolatków… Wyobrażacie sobie, jak może wyglądać wasze życie uczuciowe, erotyczne, w łóżku, w "sypialni", kiedy będziecie w wieku około pięciu dych, drodzy młodzi jeszcze panowie? Dowiedzcie się, jakiej metamorfozie (na gorsze/lepsze) może ulec przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat wasz super mężczyzna, drogie młode jeszcze panie (i wy same zresztą również możecie ulec podobnej metamorfozie)! Jednak wydaje się, że to lektura raczej dla starszych czytelników.
Zdecydowanie to najlepsza z trzech książek W. Zielińskiego. Polubiłem Jarka „zakochanego” - bardziej od Jarka „łamiącego przepisy drogowe” i nawet od Jarka odpowiedzialnego za zdrowie własnego ojca.
Sięgnijcie po tę książkę.
Przyjemnej lektury.