Młoda, około trzydziestoletnia Amerykanka, szczęśliwa mężatka, prężnie pracująca konsultantka biznesowa, joginka i osoba praktykująca medytację nagle dowiedziała się, że jest chora na stwardnienie rozsiane. Załamanie, strach i kompletne przewartościowanie, a także chęć odbicia się od dna zaprowadziły ją aż na spotkanie z szamanką Mbali, która wyjawiła chorej magiczny sekret. Cami Walker – autorka książki „29 Darów, które odmienią Twoje życie” otwiera przed nami drzwi własnego mieszkania, a także swoje wnętrze, aby podzielić się manią dawania, która odmieniła jej życie, a także sprawiła, że symptomy SM złagodniały.
„29 Darów, które odmienią Twoje życie” nie jest książką łatwą do zaszufladkowania. Z pewnością jest to poradnik, lub jak kto woli, przewodnik po tym dziwnym rytuale. Z pewnością jest to pełna ciepła powieść, a ja pokusiłabym się jeszcze o dodanie słowa „pamiętnik”. Pamiętnik chorej na SM autorki, która prowadzi nas przez kolejne 29 dni swojego życia, prezentując wielką przemianę.
Cami Walker właściwie w jednej chwili przemienia się ze zgrabnej, owładniętej szałem wysokich obcasów kobiety w niedołężną, poruszającą się z trudem, wychudzoną poczwarkę. Nie umie chodzić bez laski, nie jest w stanie posprzątać mieszkania, ani pozmywać naczyń, nie gotuje, nie pierze, rzuciła pracę zawodową, rzuciła jogę, odizolowała się od rodziny i znajomych. Nie zrezygnowała jedynie z niekonwencjonalnej medycyny, którą od zawsze wspierała działania tradycyjnych lekarzy. Cami medytuje, poddaje się niezliczonym masażom, pije ziołowe mikstury, powtarza afirmacje i… udaje się do afrykańskiej wróżbitki, która proponuje Cami prosty układ: Ty dajesz co dzień przez 29 dni upominek komuś z otaczających Cię ludzi, a Twoja psychika oddala od Ciebie chorobę, sprawia, że cieszysz się życiem i zwiększasz poczucie własnej wartości. Cami przyjmuje zasady i zaczyna rozdawać. Rozdaje różne rzeczy, nie ważne czy to uśmiech czy pieniądz, kwiat czy kamień. Ważne jest żeby dać z lekkością i dobrocią. Autorka angażuje się w wykonywanie poleceń Mbali do tego stopnia, że postanawia rozpropagować tą ideę na całym świecie. Zakłada stronę internetową
WWW.29gifts.org i zrzesza dawających ludzi z różnych zakątków globu.
Szamanka i wróżbitka Mbali twierdzi, że skupienie się na innych, zamiast tkwienie we własnych problemach jest zbawienne w skutkach. Nie sposób się z nią nie zgodzić, bez względu na to jaką wiarę wyznajemy. Wielkim plusem tej książki jest fakt, że w najmniejszym nawet stopniu nie próbuje ona „nawrócić” nas na jakąkolwiek religię. Mimo wielu wzmianek o różnych ideach, prądach, prorokach, nauczycielach i duchowych przywódcach czytelnik ciągle czuje, że ma prawo decydować o sobie. Książka w żaden sposób nie „osacza” nas, nie narzuca nam się. Jedyne co oferuje to zapiski chorej na SM dziewczyny, która postanowiła dawać. Bardzo taktowym wydał mi się fakt, że rady odnośnie przystąpienia do ruchu dawania kierowane do czytelnika bezpośrednio od Mbali znajdują się na samym tyle książki, tak jakby autorka chciała podkreślić, że wcale nie musimy z nich korzystać.
Jedynym mankamentem jeśli chodzi o język tej książki jest dziwna budowa niektórych zdań. Nie będę profesjonalna i nie podam żadnego przykładu, bo nie zaznaczałam, a teraz nie mam pojęcia gdzie go szukać, ale na przestrzeni książki było około 10-12 przykładów zdań, których nijak nie potrafiłam zrozumieć, mimo, że czytałam je wielokrotnie. Były to zdania zbyt wielokrotnie złożone i ze zbyt dużą ilością słów.
„29 Darów, które odmienią Twoje życie” zainspirowało mnie do szerszego otwarcia oczu na potrzeby innych. Mimo, że nie zamierzam rejestrować się na stronie i dzielić moimi przeżyciami ze światową publicznością, szczerze polecam zapoznanie się z historią Cami, a także z historiami ludzi, którzy dali się ponieść magii dawania. Równie szczerze zachęcam do podjęcia programu. Nie musimy przecież tego rozgłaszać. Wystarczy, że za przykładem Cami wrzucimy co dzień przez najbliższy miesiąc grosik na biednych, zrobimy komuś kolację lub podarujemy ulubiony rzemyk.