12 kroków od dna. Opowieść o trzeźwości osiągniętej dzięki Wspólnocie AA recenzja

12 Kroków Anonimowych Alkoholików dla nie alkoholików

Autor: @mrRosewater ·3 minuty
2020-08-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kilka słów wstępu, podobnego zresztą w przypadku obu nowych książek Meszuge, to jest „Alkoholika” i „12 kroków od dna”: część mojej rodziny to ludzie uzależnieni, więc od lat stykam się z tym problemem i od lat czytam poświęcone mu publikacje, poszukując informacji tak o samej chorobie alkoholowej, jak i o skutecznych sposobach wspierania swoich bliskich. Trochę już na te tematy poczytałem, laikiem nie jestem, byle co nie robi na mnie wrażenia.

W recenzji innej książki tego autora („Alkoholik”) wspominałem o fantastycznych plotkach i pogłoskach na temat twórczości Meszuge. Można je zignorować, ale… Tu chcę zwrócić uwagę na coś innego: fragmenty tekstów w „12 kroków od dna” wskazują na to, że pisane były w ostatnich dniach 2010 roku. WAM to wielkie, stare, renomowane wydawnictwo, które wypuszcza na rynek księgarski pewnie kilkaset pozycji rocznie. Taki kolos musi mieć długofalowy plan wydawniczy – to chyba oczywiste. Jeśli taki wydawca nagle odkłada na bok wszystko (poza może Janem Pawłem II) i w cztery-pięć miesięcy wypuszcza na rynek książkę jakiegoś pijaka, to… Wnioski pozostawiam czytelnikom.

Kiedy można mówić o dobrym seksie? Wtedy, kiedy partnerzy spełniają nawzajem swoje potrzeby i pragnienia, zanim jeszcze zostaną one wypowiedziane, a nawet w pełni uświadomione i sprecyzowane. Tak właśnie czytało mi się „12 kroków od dna”, bo zanim zorientowałem się, że coś chyba nie do końca rozumiem, że coś mi umyka, że zaczynam się gubić, pojawiało się wyjaśnienie, podpowiedź, przykład, czytelne porównanie. Od początku do końca Meszuge był przynajmniej o krok przede mną. Pewnie nawet więcej niż jeden, może… dwanaście? :-)

Nie jest wielkim problemem zasypanie czytelnika specjalistycznym słownictwem i trudnymi wyrazami – można się w ten sposób dowartościować, popisać, poczuć od czytelnika lepszym, mądrzejszym. Prawdziwym wyzwaniem jest pisanie w taki sposób, by tekst zrozumiał ktoś, kto z określoną dziedziną styka się pierwszy raz w życiu.

Meszuge jest błyskotliwie inteligentny, wydaje się, że jego zdolność wykorzystywania cytatów z powszechnie znanych dzieł literackich, znanych powiedzonek, a nawet starych dowcipów jest niewyczerpana. Wiele razy, zanim zorientowałem się, że zrozumienie czegoś w pełni zaczyna sprawiać mi problem, Meszuge miał już gotowy przykład, porównanie, wymyśloną przez siebie przenośnię, aforyzm, z życia wziętą anegdotę, i w ciągu kilkunastu sekund wszystko stawało się proste, jasne i zrozumiałe.

O czym jest „12 kroków od dna”? O podstawowych i najważniejszych elementach programu Anonimowych Alkoholików, to jest o Dwunastu Krokach AA i Dwunastu Tradycjach AA. O tym, że ten program nie jest tylko pomysłem na zachowanie abstynencji, a już na pewno nie tylko na niepicie. Bardzo delikatnie autor zwraca tu uwagę na fakt, że alkoholu dotyczy tylko pierwszy człon pierwszego z tych kroków, bo cała reszta jest sposobem na życie. Czy szczęśliwe życie? Meszuge pisze wyraźnie, że program Anonimowych Alkoholików nie jest do uszczęśliwiania - pijaków czy kogokolwiek innego. Natomiast jest to niewątpliwie sposób na życie satysfakcjonujące, godne i spełnione, życie pełne miłości, życzliwości i pogody ducha.

Pierwszy Krok AA mówi o bezsilności wobec alkoholu, a Meszuge podpowiada, że przecież wszyscy wobec czegoś, lub kogoś, jesteśmy bezsilni. Każda bezsilność rodzi rozczarowania, zawody, poczucie krzywdy, żal, depresję, poczucie beznadziejności. W imię czego mamy cierpieć?

Jako że alkoholu i picia jest w programie AA tyle co kot napłakał albo i mniej, ujawnia się to, co chyba najważniejsze: 12 kroków AA, po niewielkich modyfikacjach, może być skutecznym narzędziem także dla ludzi nieuzależnionych, dla ludzi cierpiących i nieszczęśliwych z powodów zupełnie innych niż nałogowe pijaństwo.

Meszuge zrobił coś nieprawdopodobnego: pokazał w swoich książkach proste, dostępne dla każdego narzędzie, jakim jest 12 Kroków Wspólnoty Anonimowych Alkoholików. Pokazał też zamknięty świat mityngów, to jest tajemniczych spotkań AA, na których temat powstało tyleż plotek, co i bzdurnych fantazji.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
12 kroków od dna. Opowieść o trzeźwości osiągniętej dzięki Wspólnocie AA
12 kroków od dna. Opowieść o trzeźwości osiągniętej dzięki Wspólnocie AA
"Meszuge"
8.5/10

Nazywają mnie Meszuge. Jestem alkoholikiem. W chwili obecnej alkohol nie stanowi problemu w moim życiu. Jeśli mówię coś takiego podczas mityngu AA, to zwykle znajdzie się ktoś, kto ironicznie spyta, p...

Komentarze
12 kroków od dna. Opowieść o trzeźwości osiągniętej dzięki Wspólnocie AA
12 kroków od dna. Opowieść o trzeźwości osiągniętej dzięki Wspólnocie AA
"Meszuge"
8.5/10
Nazywają mnie Meszuge. Jestem alkoholikiem. W chwili obecnej alkohol nie stanowi problemu w moim życiu. Jeśli mówię coś takiego podczas mityngu AA, to zwykle znajdzie się ktoś, kto ironicznie spyta, p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka niezwykła - napisało ją życie, napisał ją człowiek, który pił, napisał ją wreszcie człowiek, który nie pije... Dlaczego? Żeby pokazać, że można nie pić? Może... Żeby wyjaśnić, czym jest progr...

@annamatysiak @annamatysiak

Pozostałe recenzje @mrRosewater

Alkoholik - Meszuge
Twoje dziecko nie musi być alkoholikiem!

Kilka słów wstępu, podobnego zresztą w przypadku obu książek Meszuge, to jest „Alkoholika” i „12 kroków od dna”, które właśnie miałem okazję przeczytać: część mojej rodz...

Recenzja książki Alkoholik - Meszuge
12 kroków od dna. Sponsorowanie
To naprawdę możliwe!

„12 Kroków od dna – opowieść o trzeźwości osiągniętej dzięki Wspólnocie AA” było i jest dla mnie oraz wielu znajomych ważną pozycją literacką, poradnikową, popularnonauk...

Recenzja książki 12 kroków od dna. Sponsorowanie

Nowe recenzje

Skutek śmiertelny
Kowalski - tożsamość nieznana
@Malwi:

"Skutek śmiertelny" Tomasza Wandzela to książka, która wciąga od pierwszych stron i zaskakuje do samego końca. Autor, m...

Recenzja książki Skutek śmiertelny
Ostateczna oferta
To trzeba przeczytać!
@czarno.czer...:

"Ostateczna oferta" czyli trzeci tom cyklu Miliarderzy z Krainy Marzeń, który tym razem wydał nam się wyjątkowo zabawny...

Recenzja książki Ostateczna oferta
Krzywda
Znakomita
@zaczytanaangie:

Zawsze najbardziej interesowała mnie historia XX wieku, prawdopodobnie dlatego, że miałam okazję poznać ludzi, których ...

Recenzja książki Krzywda
© 2007 - 2024 nakanapie.pl