Dzisiaj taki chwali post. Czytanie to cudowna rozrywka, ale, jak wiadomo, nie samym czytaniem człowiek żyje. Jakiś czas temu koleżanka wciągnęła mnie w decoupage. Jest to forma rękodzieła, polegająca na ozdabianiu powierzchni (zazwyczaj drewnianych, plastikowych lub szklanych) za pomocą serwetek. Jako osoba niepotrafiąca malować, uważam to rozwiązanie za idealne. Po prostu wycinam odpowiedni wzór, przyklejam i gotowe.
Zaczynałam od najprostszych form, czyli drewnianych kolczyków, podkładek pod kubki i zakładek:
Ale, jak to mówią, w miarę jedzenia apetyt rośnie. Znalazłam w Internecie cudowną babeczkę, której filmiki stały się podstawowym narzędziem do nauki dla niejednej decumaniaczki. W ten oto sposób powstały te oto cudeńka. Nie są może idealne, ale wykonane własnoręcznie i jestem z nich dumna. (A przy tworzeniu w tle leciały audiobooki)
(Po więcej zdjęć zapraszam na mojego instagrama "decu_by_m" A gdyby ktoś był ciekaw, to prawdziwe cudeńka decoupage i rewelacyjne filmiki instruktażowe robi Kasia z Inspirello.pl )