Z natury rzeczy nikt nie lubi być kierowany lub popychany jakimiś ciągłymi uwagami np; jedz tylko to, a tego nie jedz itd.! Każdy musi sam z własnej woli podjąć decyzję w oparciu o to, co wie na dany temat oraz w oparciu o to, ile z tego trafiło do jego przekonania. Oczywiście, że jakość zdrowia w dużej mierze zależy od rodzaju spożytego pokarmu, to jednak samo zdrowie nie zaczyna się w układzie pokarmowym, ale przede wszystkim w Twoim umyśle, czyli w Twojej świadomości. To też każda podjęta decyzja w tym aspekcie, powinna być kierowana i kontrolowana przez Twój intelekt, a nie przez jakąś chwilową konieczność zapotrzebowania emocjonalnego, jakim jest zazwyczaj Twój apetyt lub smak. Zapraszam Cię tym razem na wycieczkę wewnętrzną, aby się bliżej przyjrzeć co niektórym organom wewnętrznym i ich wzajemnym połączeniom oraz ich współpracy, zarówno z punktu widzenia pokarmu żywego jak i martwego. Postaramy się to czynić w takim wymiarze, na jaki pozwolą nam nasze laickie możliwości i kompetencje, żeby chociaż w małym zakresie wniknąć w ten bardzo ciekawy i ciągle dalej tajemniczy świat własnej egzystencji. Jeżeli tych parę uwag nie wywołało u Ciebie uczucia, że ktoś Cię do czegoś popycha lub proponuje zbyt wiele naraz, to nie pozostaje mi nic innego jak tylko ponownie życzyć Ci przyjemnej i zdrowej lektury, drugiej części tego zagadnienia! Autor - Adam Kulpaczyński