Czy myśleliście kiedyś, że wasze życie nie ma sensu, nigdy nic nie osiągnięcie i najlepiej byłoby się zabić? Kultowa twórczyni polskiego facebooka Adelajda Truścińska myśli tak chyba codziennie i nie waha się tego opisywać. Jej zabawne, pełne uroku i absurdu opowieści dają niezwykły wgląd w losy pokolenia milenialsów, które łudziło się, że może być tylko lepiej, ale nie miało racji. Można zacząć tak: książka Adelki Truścińskiej odpowiada na nurtujące wszystkich (albo przynajmniej tylko mnie) pytanie, czy możliwa jest literatura na Facebooku. Spora część tekstów zaczęła się właśnie tam. I okazuje się, że nie tylko jest możliwa, ale może być wspaniała. Albo można też tak: świat w książce Adelki Truścińskiej jest poprzez swoje uwikłanie we włóczkę społecznej spierdoliny tak bliski skórze, że bardziej prawdziwego świata nie ma. Albo jeszcze krócej: wielokrotnie się śmiałem i w tym śmiechu wielokrotnie powstrzymywałem wzruszenie. Jakobe Majnsztajn Jak się jest Adelką, świat przestaje być miękki i kulisty, a staje się bryłą kanciastą i twardą, która zawsze urazi nas prosto w łokieć. Ludzie myślą, że być wrażliwym jest pięknie, ale wrażliwość jest bolesna i wierzę Adelce, kiedy pisze, że do wyjścia do sklepu, w którym trzeba mówić, przygotowuje się przez trzy godziny. W porównaniu z nią sławny poeta z Krakowa jest stuprocentowo przysiadalny i wzorowo uspołeczniony. To, co ona pisze, jest czasem bardzo śmieszne, ale humor ten bierze się z doznania absurdu, które nigdy nie ustaje. Jest w tej świetnej książce własny styl i zupełna niepowtarzalność. Michał Cichy Adelajda Truścińska - urodzona w 1987 roku w Warszawie. Stypendystka Homines Urbani w Krakowie (2008), wystawa Fotografia rekurencyjna w Galerii Skalnej w Strzelinie (2014), udział w wystawie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Intymność jako tekst w Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie (2017).