"Żyjemy w czasach, w których próbuje się zrywać ciągłość kulturową i cywilizacyjną. Dla wielu ludzi punktem odniesienia nie są osoby, które poświęciły życie dla niepodległej Polski, a są nim ci, którzy trzymali ją lojalnie w ramach sowieckiego imperium. Relatywizowanie przeszłości oraz zmiana sensu podstawowych pojęć (np. honoru czy patriotyzmu) służą zakłamywaniu dziejów państwa i narodu, pozwalają zdrajcom chodzić z podniesionym czołem, a byłym dziennikarzom reżimowym oraz artystom, naukowcom i pisarzom służącym przez lata partyjnej propagandzie pouczać społeczeństwo o zasadach demokracji. Żołnierze Armii Krajowej przysięgali: Zwycięstwo będzie twą nagrodą, a zdrada karana będzie śmiercią. Jeśli nie zachowamy pamięci o tych, którzy przez pokolenia walczyli o Polskę, to ich poświęcenie będzie daremne, a zdrajcy przejdą do historii jako ludzie honoru i reformatorzy państwa ".
(ze Wstępu)
(ze Wstępu)