Zuźce Zołzik przydarzyło się coś okropnego! Ktoś ukradł jej nowe, futrzane rękawiczki. Po prostu je sobie wziął! Zamiast zanieść do szkolnego Biura Rzeczy Znalezionych! Zatem gdy Zuźka znalazła kapitalny czterokolorowy długopis, chyba też miała prawo go sobie zatrzymać? Bo to całkiem w porządku i bardzo sprawiedliwe, prawda? A może jednak nie...