Jedna z tych powieści o ludzkich radościach, smutkach i pragnieniach... Mieszkająca w spokojnym, mino bliskości Nowego jorku, miasteczko Holt państwu Winters na pozór niczego nie brakowało: mieli wspaniały dom, trzy piękne córki i należeli do tych zamożniejszych w okolicy. Ale kiedy ich pięcioletnia córka Ellie ginie bez wieści, wewnętrzne problemy rodziny Wintersów wychodzą na jaw. Joseph, niegdyś odnoszący sukcesy biznesmen, nie stroni od mocniejszych trunków, Isabelle cieka w świat wspomnień z młodości w Savannah, a pozostałe dwie córki zaczyna dzielić coraz większa przepaść: Madeline nie rusza się prawie z domu, a Caroline postanawia wyjechać. Piętnaście lat później Caroline – barmanka w nowoorleańskim barze – dostrzega w młodej kobiecie na zdjęciu w czasopiśmie podobieństwo do zaginionej Ellie...