Fragment: ZULA I ZELAZNY DOMEK. Panna Zula zrywa się z łóżeczka. Ubiera się przdziutko. Mamusia woła:
— Śpiesz się, wyjeżdżamy.
Dziewczynka pije mleczko, zjada chleb z masłem.
— Jestem już gotowa — mówi do mamusi. Tatuś woła:
— Prędzej, prędzej, możemy się spóźnić! i Panna Zula porywa koszyczek z jedzeniem, książeczkę z obrazkami, parasolkę w duże, kolorowe kwiaty i wybiega na schody. Dziewczynka biegnie za tatusiem, mamusią na dworzec kolejowy. Na dworcu jest straszny hałas.
— Śpiesz się, wyjeżdżamy.
Dziewczynka pije mleczko, zjada chleb z masłem.
— Jestem już gotowa — mówi do mamusi. Tatuś woła:
— Prędzej, prędzej, możemy się spóźnić! i Panna Zula porywa koszyczek z jedzeniem, książeczkę z obrazkami, parasolkę w duże, kolorowe kwiaty i wybiega na schody. Dziewczynka biegnie za tatusiem, mamusią na dworzec kolejowy. Na dworcu jest straszny hałas.