Kiedy Zosia przyznała się do podrzucenia węża do szuflady biurka pani Muchy, stwierdziła, że uczciwość popłaca! Od tamtej pory ta rezolutna uczennica trzeciej klasy pragnie prawdy, całej prawdy i tylko prawdy. A prawda bywa bolesna. Zośka tak dużo mówi, i to mówi uczciwie, że uczniowie zaczynają przezywać ją Gadułą (a nie o takie imię Zosi chodziło!). Zośka nie może i nie chce kłamać... Ma jednak z tego powodu mnóstwo kłopotów!