Czytając kolejne książki z gatunku fantasy, odnoszę wrażenie, iż wciąż przewijają się w nich ci sami bohaterowie, w postaci pięknych elfów, odważnych wojowników, rubasznych krasnoludów, mądrych smoków, diabłów, aniołów, czy tajemniczych czarodziejów. Niestety na dłuższą metę odbiera mi to sporo przyjemności z czytania. Dotychczas zaledwie raz miał... Recenzja książki Żona Zmiennokształtnego