Opinia na temat książki Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc

Książka „Pusta noc” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pauliny Hendel. To także pierwsza część z cyklu "Żniwiarz".
Gdzieś, kiedyś widziałam u kogoś na Instagramie tą książkę. Wpisałam ją sobie wtedy na listę do przeczytania. I tak też teraz przyszła pora na ten tytuł. Muszę przyznać, że na początku miałam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Jednak z każdą kolejną stroną przekonywałam się do niej coraz bardziej. W pewnym momencie się nawet trochę wciągnęłam.
Niby jesteśmy w normalnym świecie, ale praktycznie nic w tej książce nie jest normalne. Magda, nasza bohaterka na co dzień pracuje w rodzinnej księgarni. Jednak dziewczyna w wolnych chwilach woli tropić różne upiory, bezkosty, strzygi. Wszystko to inspirowane jest mitologią słowiańską. Z kolei Feliks jest Żniwiarzem. Zresztą jak się później okaże nie tylko on. Żniwiarz odsyła nieziemskie istoty tam, skąd przybyły. Magda sporo pomaga swojemu wujkowi. Tylko tym razem sami nie wiedzą z czym przyjdzie im się zmierzyć. Jak myślicie uda im się to coś pokonać?
Wbrew pozorom to sporo rzeczy mnie w tej książce zaskakiwało. Z drugiej strony patrząc na ogół wydarzeń to ciężko się dziwić pewnym kwestiom. Aż sama jestem ciekawa czy z czasem sięgnę po kolejną część z tego cyklu.