Autor tej książki w 1995 roku wykorzystując internet złamał kod komputerowy Polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Przeglądając materiały archiwalne natknął się na supertajny szesnastostronicowy raport na temat wizyty papieża Jana Pawła II w Polsce w 1987 roku. Wynikało z niego niezbicie, że w Warszawie w ostatniej chwili został udaremniony zamach na życie dostojnego gościa. Śmierć papieża w Warszawie miała mieć symboliczny wydźwięk dla Polaków, miała odebrać nadzieję i jednocześnie upokorzyć ich. Na szczęści i tym razem Opatrzność okazała swoją łaskę.