Wydawało się, że takich ludzi już nie ma: czy można jeszcze, w połowie lat osiemdziesiątych XX wieku, z rewolwerem w ręku przeżywać romantyczne przygody w tropikalnej dżungli, z piękną kobietą i gromadą oddanych na śmierć i życie zabijaków u boku?
To nie scenariusz nowego filmu o Indiana Jonesie, lecz rodzaj pamiętnika 36-letniego Francuza, który bez grosza przy duszy ląduje w środkowoamerykańskiej dżungli, bierze się do poszukiwania złota i w kilka miesięcy zbija majątek, stosując przemoc, oszustwa i organizując przemyt na wielką skalę. W bezlitosnym środowisku, które sam współtworzy, narzuca własne prawa, walcząc z przyrodą, miejscowymi bandytami i skorumpowaną policją.
Autor, Cizia Zykë, to człowiek pozbawiony skrupułów, który w innych czasach zostałby Cortezem albo Pizarrem. Świat jawi mu się jako jaskinia Ali Baby: trzeba tylko sięgnąć po bogactwa, które leżą dookoła. Nagrodą są przyjemność wygranej i kokaina, ale po każdej przygodzie pojawia się głód następnej, jeszcze trudniejszej i bardziej nieprawdopodobnej.
Jak napisał francuski "Paris Match": "Opowieść zapierająca dech w piersiach, lektura, od której nie można się oderwać. Przemoc, hazard, kobiety, zabawa, humor: nie brakuje niczego".