Lądując na lotnisku Ben-Guriona w Tel Awiwie nie sposób oprzeć się wrażeniu, że oto nie zaczyna się zwyczajna podróż. Za oknami dworca rozciąga się mrok ? bo przylot często wypada w środku nocy ? nie tylko kryjący współczesne Państwo Izrael, ale skrywający także wszystkie niezliczone, zapisane w dziejach i zupełnie zapomniane, cywilizacje, których przedstawiciele przeżywali swoje triumfy i porażki, wzloty i upadki, kryzysy i okresy prosperity na tej niezwykłej ziemi. Takich zakątków, w których zmieniały się rasy, języki, cywilizacje, powie ktoś ? jest wiele. Ale tu czeka na nas jeszcze coś więcej: ucieleśniona rzeczywistość Biblijna, zaklęte w kamieniu i piasku wersety Pisma, z którego wyrosła cała nasza kultura, nasza rodzima, łacińska, chrześcijańska Europa. Tu, stając się uczestnikami historii, staniemy się jej świadkami. Wystarczy zrzucić z siebie płaszcz wiecznie spieszącego się turysty, czy zabieganego pielgrzyma. Wystarczy usiąść, przymknąć oczy, zagłębić się w kontemplacji, a przed nami staną żywe postaci sprzed tysięcy lat, wydarzą się tamte historie, ożyją kamienie... wystarczy tylko chcieć, by to się stało...