Jak jedna przypadkowa decyzja może wpłynąć na losy wielu ludzi...
Ada Tarnowska od zawsze marzyła, by zostać archeologiem, podobnie jak jej ojciec. Dziewczyna powoli realizuje swoje plany i wyjeżdża wraz z życiowym partnerem Markiem i innymi współpracownikami wyjeżdża do Kairu. To tam prowadzą pracę wykopaliskowe i odkrywają ogromny grobowiec. Ada i Marek schodzą do jego głębi i napotykają na posąg tytułowej bogini Bastet. Różne wydarzenia sprawiają, że wydarzenia nie toczą się tak, jak powinny, a Ada przez przypadek zabiera ze sobą małą, złotą figurkę kota. Również wtedy w jej domu pojawia się piękna czarna kotka. Szybko okazuje się, że klątwa bogini Bastet z tak odległego Egiptu sięga również Polski. Zemsta zaważy nie tylko na losach Ady i Marka, ale również kolejnych pokoleń. Jak potoczą się losy tej rodziny? Czy mimo wielu przeciwności wszystko będzie tak, jak to zaplanowano?
Niedługa książka czytała się bardzo przyjemnie i szybko. To powieść obyczajowa — historia jednej rodziny i kolejnych pokoleń, w której ogromną rolę odegrają egipskie bóstwa. Wszystko jest ze sobą wprawnie połączone, a kolejne niespodziewane wydarzenia śledzi się z zapartym tchem. Autorka zadbała o to, by Czytelnik nie miał czasu na bezsensowne przewracanie kolejnych stron, na których nic się nie dzieje i w lekturze nie brakuje zwrotów akcji, nawet takich o sto osiemdziesiąt stopni.
Kiedy wszystko pozornie zaczyna się układać, a tajemni...