Sto jeden króciutkich (czyta się od trzech do sześciu minut!) i całkowicie autentycznych opowiadań o frontowych przygodach autora książki "Czterej pancerni i pies", który w latach 1943-45 był żołnierzem brygady piechoty morskiej w Armii Czerwonej, artylerzystą i reporterem w 1 Armii Wojska Polskiego.
Lekarze, a zwłaszcza kardiolodzy, przepisują czytanie tych anegdot pacjentom, którym brak uśmiechu, pogody ducha i wiary w siebie. Po dwie dziennie, rano i wieczorem, żeby na dłużej starczyło. Książka przekonuje, że humor pomaga wychodzić cało z najstraszniejszych opresji i zwyciężać. Jej karty wywodzą się z pana Zagłobowych tradycji.
Każde opowiadanie stanowi danie przyprawione dowcipem i sentymentem, a jednocześnie wszystkie razem składają się na całość - album literackich fotografii od sieleckiego obozu, przez Polskę, do berlińskiego zwycięstwa.
Autor i ilustrator, którym jest sławny Szymon Kobyliński, otrzymali za tę książkę nagrodę Ministerstwa Obrony Narodowej w 1961 r.