"Dla wielu z nas, żyjących w uprzemysłowionym współczesnym świecie, starzenie się jest źródłem rozpaczy i niepokoju. Boimy się starości. Przedstawiciele starszego pokolenia są coraz bardziej niedołężni, chorowici i nieszczęśliwi. Z tego powodu każda rocznica urodzin budzi niepokój. Zamiast postrzegać schyłek życia jako czas żniw, rozwoju i dojrzałości, obawiamy się, iż problemy ze zdrowiem tak dalece upośledzą nasze życie, że długo-wieczność stanie się bardziej przekleństwem niż błogosławieństwem. Starość kojarzy nam się zazwyczaj z kalectwem i bezradnością. Łatwiej nam wyobrazić sobie, że będzie-my wtedy dogorywali w domu starców, niż pływali, spotykali się ze znajomymi i żartowali z najbliższymi, cieszyli się dziećmi, przyrodą. Nie jest łatwo żyć w społeczeństwie, w którym okazuje się tak niewiele szacunku starszym. Programy telewizyjne i filmy często pokazują ludzi w podeszłym wieku jako słabych, bezużytecznych i skostniałych. Reklamy promujące towary - od alkoholu po samochody - pokazują pięknych młodych ludzi, sugerując, że starzy się nie liczą. Kolokwializmy, takie jak ""zgred"", ""wapniak"", ""stara baba"", ""stary cap"", czy ""stara ropucha"", kpią ze starców i podtrzymują stereotyp, że nie są oni warci uwagi ani uznania. . (ze Wstępu)"