„Zdoła” Rafała Tumskiego jest pierwszą polską książką o marihuanie. Blanty, jointy, gibony żarzą się na jej kartach i dymią. Nie jest to jednak narko-poradnik w stylu Burgessa. To mocno powykręcana opowieść, w której nic nie jest jednoznaczne,
a czytelnik co rusz staje przed pytaniem: „Co wydarzyło się naprawdę?”.
Bohater książki poznaje notorycznych palaczy trawki. Z czasem odkrywa, że ich leniwe życie to tylko pozór. W istocie są obrońcami świętego ziela, biorącymi udział
w kosmicznym starciu między siłami dobra i nikczemnym Babilonem. Wrocław staje się polem bezpardonowej walki.
Podtytuł książki - „Powieść do bakania” - sugeruje, że „Zdołę” można zbakać jak dobrego skręta. Zdradza też, że książka została napisana z myślą o tych, którzy lubią czytać w będąc w błogim stanie ujarania.