"Wzgórze Dzikich Kwiatów" mimo iż przeczytane jakieś dwa, trzy lata temu do tej pory odbija się przyjemnym echem w moich wspomnieniach. Obie opowieści Kimberley Freeman noszą podobny konstrukt wiążący przeszłość z teraźniejszością. Albo poprzez losy praprzodków, albo za sprawą miejsca poznajemy łączące bohaterów więzi, nasycamy się obrazami z odle... Recenzja książki Zatoka latarni