Wezwana do zasłabnięcia lekarka pogotowia stwierdza zgon starszej pani, w roztargnieniu zabiera ze stolika gospodarzy jakieś notatki, które okazują się zapisem konfliktu małżeńskiego i sugerują popełnienie zbrodni. Czy to fikcja literacka denatki, czy zanotowana na kartkach rzeczywistość? Cień podejrzenia pada na kilka osób, a zabójstw okazuje się być więcej.